Na samym początku chciałabym Was zaprosić na sobotni post. Dlaczego?
A to dlatego, że 25 sierpnia 2011 roku pojawił się tu pierwszy post. W sobotę świętujemy pierwsze urodziny bloga! :)
W związku z tym, razem z moim Narzeczonym przygotowaliśmy dla Was mały prezent. Ale o tym w sobotę. :))
Aaa no i jeszcze jedna osoba i będzie Was 300 na moim blogu!! :))))
Dziś wreszcie dodaję coś do etykiety 'gotowanie'. Chciałabym Wam podać dobry przepis na omlet. Wieeem, że to łatwe, wieeem, że każdy go potrafi, ale może są dziewczyny, które nie potrafią go zrobić, więc przybywam Wam z pomocą. :) Wytworną kucharką (jeszcze!) nie jestem, więc proponuję Wam tylko łatwe przepisy ale równie dobre jak te trudne. :)) Jak się nauczę robić bigos to też Wam przepis podam, a co!
Co nam będzie potrzebne?
* 2 łyżki mąki,
* 2 jajka,
* łyżka cukru,
* łyżeczka masła,
* dżem.
Jajka oddzielamy od białek. Z białka ubijamy mikserem na dużych obrotach pianę. Do ubitej już piany dodajemy resztę składników, mieszamy wszystko razem na niskich obrotach. Rozgrzewamy masło na patelni. Kiedy masa będzie miała już jednolity kolor wlewamy ją na patelnię. Smażymy na niedużym ogniu. Jeśli z jednej strony omlet się zarumieni, przewracamy go na drugą stronę (to niestety łatwe nie jest, ale jakoś się udaje). :) Podajemy z dżemem czy z czymkolwiek lubicie. :)
Mój wyszedł jakiś krzywy, ale był bardzo dobry! :P
Co sądzicie o tych moich przepisach? Wszystko na proste, ale dobre dania. :))
Co najbardziej lubicie jeść na śniadanie?
Jeszcze raz zapraszam Was na sobotni post, powinien pojawić się rano.
Ja zmykam oglądać z moim Narzeczonym jakiś film a Was ściskam i życzę miłego wieczoru. :)
(Może akurat któraś z Was nie jadła kolacji i ma ochotę na omlet :D) Ja jestem już ojedzona jedzeniem z Maca. :)