Nowości w mojej szafie #16 - Second hand, Avon i drogeria

8/30/2012

Nowości w mojej szafie #16 - Second hand, Avon i drogeria

Cześć! Jak mija dzień? Mi ogólnie dobrze, wstałam przed 6 rano i cały dzień jakoś mija. Mam w planach sprzątnięcie szafy i wystawienie rzeczy na allegro, jednak muszę skoczyć do pracy na trochę i nie wiem czy dziś zrobię to, co zaplanowałam. ;( Chciałam jeszcze odwiedzić Wasze blogi.. 


Korzystając z chwili wolnego czasu przygotowałam dla Was haul zakupowy. Pokażę Wam też prezent od mojego Mężczyzny, który niedawno dostałam.

Na początek zakupy z sh:

* Oversize New Look - cena ok. 4 zł

DIY: Jak nadać nowe życie starej bluzce?

8/28/2012

DIY: Jak nadać nowe życie starej bluzce?

Właśnie wróciłam z grilla, którego robiła moja teściowa. :) Zaprosiła mnie i moich rodziców, a że bardzo się lubią to było mega śmiesznie. Tata, jak to tata - dusza towarzystwa, buzia mu się nie zamykała od kawałów.
Od tego po prostu płakałam ze śmiechu:

Idzie sobie Indian drogą i pierwszy raz zobaczył na oczy tory. Stanął na nich i widzi w oddali 'żelaznego konia'. Podniósł rękę w geście powitania i powiedział 'hoooouuuuł!' na co lokomotywa wydała swój głos. Indian ponownie podniósł dłoń i powiedział 'hooouuuł' na co lokomotywa również wydała swój głos, była coraz bliżej niego, nie udało się zahamować i przejechała po Indianie. Wylądował w krzakach ciężko ranny, ledwo żywy. Jego żona postanowiła go odszukać. Indianin został odnaleziony, zostają odprawiane nad nim czary, by się obudził, nagle otwiera oczy. Żona pyta się go 'może napijesz się herbaty?' na co on odpowiada 'dobrze, napiję się' Po chwili nagle zza ściany słyszy narastający gwizd. Zrywa się na równe nogi, wyskakuje na zewnątrz, patrzy a tu czajnik z gwizdkiem. Zrzuca go na ziemię, kopie, depcze, wali toporkiem. Żona wypada za nim wołając: - Uspokój się, co robisz???
A Indian na to: - Zabić gnidę póki mały!!!
Hahahahaha :D

Dobra, ale post miał być na inny temat. :) Chciałabym Wam pokazać krok po kroku jak przerobiłam bluzkę dla siostry, pojawiły się Wasze prośby na ten temat, więc proszę bardzo! ;))) Znalazłam chwilę, więc bluzka i post są.

Nie jest to co prawda najpiękniejsza rzecz, jaką zrobiłam, bo miałam inną wizję bluzki, wolałam luźną, ale tylko taką znalazłam dla siostry w szafie.
Dodam, że maszyny na jakich szyję są przemysłowe. Takie mam w swoim zakładzie.

Krok 1. Przygotowanie bluzki. Oczywiście nie jest taka wyblakła i zniszczona jak na zdjęciu :)



Pierwsze urodziny bloga!! :))) + niespodzianka ;)

8/25/2012

Pierwsze urodziny bloga!! :))) + niespodzianka ;)



Dokładnie rok temu, 25 sierpnia 2011 roku na moim blogu pojawił się pierwszy post. :)

Sporo się od tamtego czasu zmieniło, dlatego właśnie dziś (chociaż nie raz już to robiłam :)) chciałabym Wam serdecznie podziękować za:
- ponad 40 700 wyświetleń bloga,
- ponad 3750 komentarzy,
- odwiedziny nie tylko z Polski, ale też ze Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii czy Hiszpanii,
- i oczywiście za 300 zarejestrowanych czytelników!! :)))



pyszny omlet na śniadanie/kolację. :)

8/23/2012

pyszny omlet na śniadanie/kolację. :)

Na samym początku chciałabym Was zaprosić na sobotni post. Dlaczego? 
A to dlatego, że 25 sierpnia 2011 roku pojawił się tu pierwszy post. W sobotę świętujemy pierwsze urodziny bloga! :)
W związku z tym, razem z moim Narzeczonym przygotowaliśmy dla Was mały prezent. Ale o tym w sobotę. :))
Aaa no i jeszcze jedna osoba i będzie Was 300 na moim blogu!! :))))

Dziś wreszcie dodaję coś do etykiety 'gotowanie'. Chciałabym Wam podać dobry przepis na omlet. Wieeem, że to łatwe, wieeem, że każdy go potrafi, ale może są dziewczyny, które nie potrafią go zrobić, więc przybywam Wam z pomocą. :) Wytworną kucharką (jeszcze!) nie jestem, więc proponuję Wam tylko łatwe przepisy ale równie dobre jak te trudne. :)) Jak się nauczę robić bigos to też Wam przepis podam, a co!

Co nam będzie potrzebne?

* 2 łyżki mąki,
* 2 jajka,
* łyżka cukru,
* łyżeczka masła,
* dżem.

Jajka oddzielamy od białek. Z białka ubijamy mikserem na dużych obrotach pianę. Do ubitej już piany dodajemy resztę składników, mieszamy wszystko razem na niskich obrotach. Rozgrzewamy masło na patelni. Kiedy masa będzie miała już jednolity kolor wlewamy ją na patelnię. Smażymy na niedużym ogniu. Jeśli z jednej strony omlet się zarumieni, przewracamy go na drugą stronę (to niestety łatwe nie jest, ale jakoś się udaje). :) Podajemy z dżemem czy z czymkolwiek lubicie. :)


Mój wyszedł jakiś krzywy, ale był bardzo dobry! :P

Co sądzicie o tych moich przepisach? Wszystko na proste, ale dobre dania. :))
Co najbardziej lubicie jeść na śniadanie?

Jeszcze raz zapraszam Was na sobotni post, powinien pojawić się rano.
Ja zmykam oglądać z moim Narzeczonym jakiś film a Was ściskam i życzę miłego wieczoru. :)
(Może akurat któraś z Was nie jadła kolacji i ma ochotę na omlet :D) Ja jestem już ojedzona jedzeniem z Maca. :)
new look + ombre. :)

8/16/2012

new look + ombre. :)

Właśnie wróciłam z pracy, przerobiłam sobie kilka ubrań - wszystko nowości z sh. :D Niebawem Wam je pokażę. Teraz nastawiłam pranie a potem jedziemy z moim Narzeczonym do niego. :) Jak możecie zobaczyć - zmieniłam wygląd bloga. Chciałam coś romantycznego i myślę, że mi się to udało, ale nie mogę się jeszcze przekonać do 3 kolumn. ;) Może lepiej było z dwoma, bardziej czytelnie?
Siedziałam trochę w HTML-u i wyszło, jak wyszło. Jak Wam się podoba?

Wcześniej było tak:



Fotorelacja z Mazur.

8/09/2012

Fotorelacja z Mazur.

Dziś przygotowałam dla Was fotorelację z wypadu na Mazury, na który pojechałam z moim Narzeczonym. Spędziliśmy tam 3 dni. Pogoda za bardzo nie dopisała, ale najważniejsze, że byliśmy tam razem. :)

Niestety na Mazurach chyba się czymś przytrułam, bo bardzo źle się czuję, boli mnie żołądek, w nocy miałam gorączkę i straszne dreszcze. :( Dobrze, że mój chłopak był obok, to ciągle mnie przykrywał i przynosił wodę.. Nie mogłam w ogóle spać. Na szczęście teraz już gorączki nie mam, ale żołądek i głowa nadal bolą no i jestem bardzo osłabiona, ale dawno dla Was nie pisałam, więc zebrałam się i stworzyłam post na szybko i zaraz zmykam do łóżka. Mam nadzieję, że szybko mi to przejdzie. :(