Nowości w mojej szafie #28

11/25/2012

Nowości w mojej szafie #28

Cześć! Ale jestem zadowolona, dostałam dziś 5 z kolokwium! :) Uczyłam się wczoraj do niego oglądając Kevina, no i zaliczyłam egzamin! :) Do tego dostałam stypendium.

Dzisiejszy post to nowości. Na samym początku pokażę Wam biżuterię. Na poniższym zdjęciu widać srebrną kolię, którą kupiłam na allegro za 15 zł z przesyłką, obok niej jest naszyjnik ze złotego łańcucha, który zrobiłam sama. Naszyjnik był oryginalnie paskiem do spodni, ale ja jednak miałam zamiar zrobić z niego coś innego. Na razie jest wiązany na sznurówkę, bo muszę dokupić tasiemkę. :)



O perełce z szafy taty i etapach jej przeróbki :) + trochę o szyciu.

11/19/2012

O perełce z szafy taty i etapach jej przeróbki :) + trochę o szyciu.

Cześć! Ten post miał się pojawić mniej więcej w środę, ale ja nie umiem z postami czekać, jeśli mam na nie materiał! ;) Mam nadzieję, że Wam to nie przeszkadza.
Nawet nie wiecie, jaka jestem z siebie dumna. :) Wczoraj na fb napisałam Wam, że pierwszy raz uszyłam SAMA spodnie robocze, czyli ogrodniczki. Z małych, wykrojonych kawałków dziwnie podpisanych powstały całe spodnie. Uczę się szyć tak na prawdę od lipca ale więcej, czyli całe tyły spodni zaczęłam robić dopiero w listopadzie, myślę, że to sukces, że potrafię uszyć całe spodnie, co w ogóle nie jest łatwe. Na początku bałam się overlocku, bo to szybka maszyna, jak coś źle uszyję, czyli 'zjadę' materiał, to amen, nie ma odwrotu, co innego w stebnówce, w której możemy coś odpruć i szyć na nowo. Teraz na overlocku śmigam i szyję z pozoru cholernie trudne rzeczy, teraz jest już łatwiej. Zrobienie mankietu, to była dla mnie kiedyś wyższa szkołą jazdy. A teraz? Teraz mogę je szyć z zamkniętymi oczami. :D Robienie karczku, to teraz dla mnie pikuś, w życiu nie pomyślałam, że tak szybko nauczę się szyć, jestem z siebie na prawdę bardzo dumna! Taką dumę czuję chyba dopiero 3 raz w życiu, wcześniej po zdanej maturze i prawie jazdy. :) Cieszę się, że jest w życiu coś, co umiem robić całkiem dobrze. Umiem już obsługiwać się ryglówką, została mi do opanowania guzikarka, dziurkarkę już 'kumam'. :D Czasami lubię też coś pogrzebać w maszynie i próbować ją naprawić, to pewnie dlatego, że mój tata jest w tym mistrzem, jest 'naprawcą' maszyn do szycia, bardzo znanym w moim mieście i okolicach :D :D Do tego też szyje, tak jak i moja mama. Mnie szyć nauczyła moja szwagierka za co jestem jej bardzo wdzięczna. :) Marzy mi się jeszcze własne szycie ubrań, na razie tylko przerabiam je, coś doszywam (mogłyście już zobaczyć bluzki, na których doszywałam serce :)), zwężam, wydłużam i robię różne inne rzeczy :) Ostatnio sama zaczęłam szyć kosmetyczkę i mi się udała. Teraz mam materiał z ekoskórki i planuję uszyć torebkę, ale nie worek, tylko taką z denkiem. :) Powoli się uczę coraz więcej szyć, mam własną działalność i pracuję u siebie, to jest najważniejsze. :) Może z czasem otworzę przeróbki krawieckie.

Może wreszcie przejdę do tematu posta. Kiedyś pisałyście, że chciałybyście zobaczyć mój zakład, na niektórych zdjęciach trochę go widać. Co prawda nie jest to profesjonalna szwalnia, wszystko zrobił tam mój tata. :)
Jakiś czas temu znalazłam u taty w szafie jeansową koszulę firmy wrangler. Nie wiedziałam, że ma on taką perełkę w szafie! Niewiele myśląc zabrałam ją jak najszybciej z półki. :) Koszula przed przeróbką wyglądała tak:

Jak zrobić koka za pomocą donata ze skarpetki?

11/18/2012

Jak zrobić koka za pomocą donata ze skarpetki?

Cześć! Ten post obiecałam Wam już w marcu, ale od tamtej pory koczka z donatem nie robiłam, poza tym, nie miał mi kto zrobić zdjęć krok po kroku z jego wykonaniem. Do tego zdjęcia nie byłyby najlepsze. Ostatnio z moim chłopakiem mieliśmy trochę wolnego czasu, więc pomyślałam, że zrobię dla Was taką instrukcję. Usiedliśmy więc po dwóch stronach ławy, ja układałam fryzurę a ona robił zdjęcia. Starałam się zrobić jak najlepszą instrukcję, ale niektóre momenty ciężko jest pokazać, a co dopiero wytłumaczyć. Na pewno wiele z Was takie koczki umie, ale mam nadzieję, że ktoś z mojej instrukcji skorzysta, że komuś ona pomoże, bo na prawdę się starałam! :) Jeśli jednak moje zdjęcia Wam nie pomogą, to zerknijcie na youtube, tam jest mnóstwo filmików tego typu. Sama myślałam o tym, żeby nagrać film, ale chyba nie jestem na to gotowa. :) I tak przy okazji, moja siostra się dopominała, żebym napisała Wam, że kolczyki są od niej, dostałam je chyba na 18-nastkę i w ogóle ni nosiłam. Siostra, ulżyło Ci? :D :D

Jak zrobić koczek? Na samym początku musimy zrobić donat. Jak? Potrzebna nam jakaś skarpetka, najlepiej dłuższa. Odcinamy część z paluszkami i piętą. Następnie zawijamy. Związujemy włosy w kucyk, im wyższy, tym lepszy. Rozczesujemy kucyk i zakładamy donat.

Nowości w mojej szafie #27 - Mosquito, Second Hand i akcesoria zimowe

11/16/2012

Nowości w mojej szafie #27 - Mosquito, Second Hand i akcesoria zimowe

Cześć. :) W dzisiejszym poście chciałabym Wam pokazać moje ostatnie zakupy. Miałam już nic nie kupować, ale oczywiście mama mnie zaciągnęła i 12 zł poszło. Potem do drugiego sh zaszłam z moim chłopakiem, bo potrzebowaliśmy ściągacza do kurtki, wtedy znów dorwałam dwie rzeczy za 8 zł. :) Cieszę się tylko z tego, że nie wydaję kasy na nowe ubrania, bo tam za jedną rzecz bym dała 50 zł, a gdybym zachciała kilka, jak w sh, to pieniędzy by znacznie więcej poszło, a tego nie chcę. Powiem Wam, że jest mi teraz po prostu ciężko wydawać kasę na drogie ciuchy, wolę na prawdę coś kupić w sh. Chociaż ostatnio kupiłam rzeczy cieplutkie i zimowe, ale o tym niżej.

Jakoś ze 2 dni temu dostałam wygrany żakiet od Mosquito, wygrałam go w konkursie na fb. Wygląda tak:



Nowości w mojej szafie i kosmetyczce #26

11/09/2012

Nowości w mojej szafie i kosmetyczce #26

Cześć. :) Własnie dotarłam do domu, zmęczona jak nie wiem co, chociaż właściwie nie mam po czym. Zaraz dokończę pudełko lodów grycan o smaku mięty z kawałkami czekolady, ale najpierw napiszę post :) Wreszcie mój aparat dostał przyjaciela - statyw. Mam nadzieję, że się polubią i razem stworzą fajne zdjęcia.
Na początku tego tygodnia dostałam w ramach współpracy od sklepu Mosquito  dostałam bardzo fajny płaszczyk, idealny na zimę. Możecie go dostać TU a wygląda tak:



perełki z szafy mamy ♥

11/04/2012

perełki z szafy mamy ♥

Cześć! Obiecałam Wam na fb, że ten post będzie wczoraj, ale niestety nie mogłam ustawić aparatu i zdjęcia wyszły straszne. Dziś mamy zamiar kupić statyw do aparatu, który na pewno ułatwi mi pracę. Ustawiając wysokie ISO macham aparatem no i zdjęcia dobre nie wychodzą. :( W blogu staram się być jak najbardziej 'perfekcyjna', chcę by wszystko było przejrzyste, równe i aby zdjęcia były dość dobre i wyraźne. Gdy mi się to nie udaje, to jestem okropnie zła! :D
Ale przechodząc do tematu, ostatnio moja mama robiła porządki w szafie, wyrzuciła sporą część starych ubrań, trochę mi dała na allegro, a jedną rzecz dała mi. Jak to zobaczyłam, to myślałam, że normalnie zacznę skakać z radości. O jasnej, jeansowej koszuli marzyłam dawno, ale szkoda mi było zapłacić za nią 100 zł, a tu taką dostałam od mamy i to z cekinami na przodzie! Byłam tak szczęśliwa, że szok! To, o czym marzyłam, było na wyciągnięcie ręki, czekało w szafie ponad 10 lat :D Moja mama kupiła ją, jak jeszcze moja siostra była mała. Co z tego, że ma plamki (jakby od wybielacza), nie są one tak bardzo widoczne, kocham ją i jestem szczęśliwa, że taka perełka trafiła w moje ręce. ♥
Dodam, że moja mama mając 43 lata ubiera się jak ja. :D Lubi ubrania w moim stylu. Nikt nie dałby jej tyle lat, ile ma. Ma  bardzo młodo wyglądającą twarz i każdy myśli, że to moja siostra. :D Ludzie dziwnie się patrzą, jak mówię do niej w sklepie "mamoo". :D
Od razu przepraszam, że wszystkie rzeczy są wygniecione, ale niestety post piszę na szybko i nie miałam czasu ich prasować. :(

Stylizacja: oversizowa narzutka, rurki z dziurami i emu

11/01/2012

Stylizacja: oversizowa narzutka, rurki z dziurami i emu

Cześć Kochane moje. Ostatnio ciągle zasypuję Was postami, mam nadzieję, że Wam to nie przeszkadza. :) Cieszę się, że makijaż halloweenowy, jaki zrobił mi mój mężczyzna przypadł Wam go gustu. Może jeszcze kiedyś pojawią się tego typu posty, ponieważ on ma w dłoni ogromny talent, potrafi tworzyć portrety i inne rysunki, ma dużą wyobraźnię, więc może akurat odkryje kolejny talent w makijażu, raczej takim przebieranym. :) Do tego zrobione przez niego zdjęcia, które Wam pokażę jak dla mnie są rewelacyjne, jakość ich na blogu nie jest aż tak dobra, jak mam w folderze, ponieważ do bloga muszę je przerobić i odpowiednio zmniejszyć, przez co tracą na jakości, ale przynajmniej nie zużywam limitu bloggera. :) Coś za coś. Wczoraj wybraliśmy się do lasu, żeby zrobić dla Was zdjęcia. Sceneria niby jesienna, ale w tle widać leżący śnieg. Dziś jest już go na szczęście baardzo malutko, bo świeciło słońce, chociaż nie powiem, na cmentarzu bardzo zmarzłam. Dobra, przechodząc do tematu, może powiem Wam, co miałam na sobie na zdjęciach. A więc do stworzenia tego zestawu namówiła mnie narzutka, którą kupiłam w sh. :D Tak mi się spodobała, że musiałam coś do niej wymyślić. Wybrałam spodnie z dziurami, które kupiłam na ryneczku, do tego bluzeczka z sh, buty 'emu' kupione rok temu w Biedronce. Jeśli chodzi o biżuterię, to postawiłam na złoty zegarek + kolczyki z logiem chanel, do tego bransoletka z kolorowymi kuleczkami z cyrkoniami, którą dostałam na urodziny. Płaszczyk kupiony na ryneczku ze 3 lata temu już znacie. :) Torebkę i komin również.