Jako, że nigdy nie przepadałam za oglądaniem filmów, mam ogromne zaległości! Postanowiłam wreszcie to zmienić i zacząć tworzyć listę filmów, które chciałabym obejrzeć. Kilka pozycji z zostało już skreślonych, a listę tą, stworzyłam m.in. dzięki Wam! Zapytałam Was na Instagramie, jakie filmy polecacie, otrzymałam sporo tytułów, więc zaczęłam oglądać. Zazwyczaj seanse robimy sobie z mężem we dwoje, rozkładamy łózko, pijemy winko i oglądamy. Jednak coraz częściej zdarza się, że oglądam filmy w pracy, stawiam telefon obok maszyny i zerkam, dlatego dziś przedstawię Wam większość produkcji, które oglądałam sama. Chciałyście, żebym zrobiła taką serię postów, więc proszę bardzo. :)
Nie wszystkie filmy, które oglądałam, są dobre, dlatego będziecie miały okazję zobaczyć, jak je oceniam. Może napiszę od razu, że nie lubię science fiction, zazwyczaj oglądam dramaty, zdarzają się komedie, również te romantyczne a także filmy, które można nazwać - tymi na odmóżdżenie. :)
Dodam też, że nie jestem najlepszą osobą, do opisywania filmów, nie zagłębiam się mocno w fabułę, nie rozmyślam godzinami, dlaczego bohater zrobił, tak, a nie inaczej, nie szukam ukrytego sensu, więc zapaleni kinomaniacy raczej w moich opiniach nic szczególnego nie wyczytają. :)
Pokój - "Pięcioletni Jack od urodzenia mieszka z mamą w niewielkim pomieszczeniu, które nazywają pokojem. Chłopiec nie zdaje sobie sprawy, że istnieje świat na zewnątrz."
Film jak dla mnie niesamowity, pokazuje, że pomimo wszystko trzeba walczyć z barierami, które sami sobie narzuciliśmy, albo ktoś zrobił to za nas. Przy tym wszystkim pokazana jest miłość matki do dziecka, kobieta mimo tego, co przeszła i nadal przechodzi, kocha swoje dziecko i robi wszystko, aby uwolnić go z życia, w którym tkwią.
Moja ocena: 10/10
_______________________
Chloe - "Zazdrosna kobieta wynajmuje młodziutką call-girl, by sprawdzić lojalność swego męża."
Film był dla mnie dość intrygujący. Byłam cały czas ciekawa, co wydarzy się dalej. W filmie pokazane są dwie kobiety - Chloe, czyli młoda, piękna prostytutka oraz Catherine, dojrzała kobieta, mężatka i matka. Kobieta podejrzewa swojego męża o zdradę, do sprawdzenia jego wierności zatrudnia Chloe. Między kobietami zaczyna dziać się coś dziwnego... Krętactwo, zazdrość, brak ufności, dziwne uczucie - te słowa mogą opisać film.
Moja ocena: 7/10
Bez miłości ani słowa - "Popularny pisarz nie może się otrząsnąć po rozwodzie. W tym samym czasie jego nastoletnie dzieci przeżywają pierwsze miłości."
W filmie jest kilka wątków: ojca pisarza, który cały czas czeka na swoją żonę, przy tym wplatając się w romans, córki, która uważa, że miłość nie istnieje, broni się przed tym, aby nie być zraniona oraz syna, który zakochuje się w nie do końca właściwiej dziewczynie. Warto obejrzeć, ale raczej to nic szczególnego.
Moja ocena: 4/10
50/50 - "Adam to porządny chłopak, który ma wszystko - pracę, dziewczynę i dobrego przyjaciela. Choroba jednak sprawia, że jego świat ulega przewartościowaniu."
Historia chłopaka, który prowadzi ustabilizowane i normalne życie. Wszystko się jednak załamuje, kiedy otrzymuje od lekarza bardzo złą diagnozę, ma 50% szans na przeżycie. W filmie temat choroby jest ciekawie ubrany, nie wzrusza bardzo mocno, są momenty ze sporą dawką dowcipu i ironii. Szczęście po czasie uśmiecha się do chłopaka, poznaje pewną osobę a później trafia na stół operacyjny...
Moja ocena: 7/10
_______________________
Bez miłości ani słowa - "Popularny pisarz nie może się otrząsnąć po rozwodzie. W tym samym czasie jego nastoletnie dzieci przeżywają pierwsze miłości."
W filmie jest kilka wątków: ojca pisarza, który cały czas czeka na swoją żonę, przy tym wplatając się w romans, córki, która uważa, że miłość nie istnieje, broni się przed tym, aby nie być zraniona oraz syna, który zakochuje się w nie do końca właściwiej dziewczynie. Warto obejrzeć, ale raczej to nic szczególnego.
Moja ocena: 4/10
_______________________
50/50 - "Adam to porządny chłopak, który ma wszystko - pracę, dziewczynę i dobrego przyjaciela. Choroba jednak sprawia, że jego świat ulega przewartościowaniu."
Historia chłopaka, który prowadzi ustabilizowane i normalne życie. Wszystko się jednak załamuje, kiedy otrzymuje od lekarza bardzo złą diagnozę, ma 50% szans na przeżycie. W filmie temat choroby jest ciekawie ubrany, nie wzrusza bardzo mocno, są momenty ze sporą dawką dowcipu i ironii. Szczęście po czasie uśmiecha się do chłopaka, poznaje pewną osobę a później trafia na stół operacyjny...
Moja ocena: 7/10
_______________________
Miłość po francusku - "Kiedy 38-letnia Alice poznaje czarującego 20-latka, otoczenie nagle zmienia o niej zdanie. Kobieta postanawia wykorzystać tę sytuację, by zrobić karierę."
Rozwódka Alice pracuje w magazynie modowym, nie jest zbyt przyjemną osobą dla swoich współpracowników. Wszystko się jednak zmienia, kiedy poznaje młodego studenta. Z jej strony zaczyna się gra, tylko po to, aby zdobyć wyższe stanowisko, jednak czy to aby na pewno tylko gra?
Moja ocena: 8/10
_______________________
Nigdy nie będę Twoja - "Rosie zaczyna spotykać się z dużo młodszym od siebie mężczyzną. W tym samym czasie jej córka przeżywa miłość po raz pierwszy."
Wiecie, jak opisałabym ten film? Dno! Na prawdę, to najgorszy film, jaki oglądałam do tej pory. Rosie jest ponad 40-letnią reżyserką kiczowatych tasiemców, samotnie wychowującą dorastającą córkę. Pewnego dnia poznaje młodszego od siebie aktora. Nie podobała mi się jakość tego filmu, fabuła, to, że matka cieszy się, że jej kilkunastoletnia córka na jej oczach pocałowała chłopaka, no nie, jeszcze raz nie!
Moja opinia: 1/10
_______________________
Spodziewałam się co prawda trochę lepszego filmu, myślałam, że będzie bardzo wzruszający, zostałam zaskoczona nie tak, jak się spodziewałam. Jednakże film pozostawia coś po sobie, mówi, że warto wierzyć, bo dzięki wierze jesteśmy silni i możemy dużo zdziałać.
Moja opinia: 6/10
_______________________
7:39 - "Podczas podróży do pracy porannym pociągiem Carl poznaje młodą Sally. Od tego momentu mężczyzna jeździ codziennie o tej samej porze, by móc spotkać dziewczynę."
Całkiem przyjemny film, nie pochwalam zdrady, ale film pokazuje, jak łatwo jest popaść w rutynę w związku, jak szybko można zagubić się w szarej rzeczywistości.
Moja opinia: 6/10
_______________________
Pitbull. Nowe porządki - "Policjanci dwóch warszawskich komend łączą siły w walce z Grupą Mokotowską."
Moja opinia: 8/10
Oglądałam dość dawno pierwszą część Pitbulla, później w kinie obejrzeliśmy drugą i trzecią część. Jeśli miałabym wybierać, najlepszą częścią jest druga, podobały mi się wątki i gra aktorska Lindy oraz Stramowskiego. To, że uwielbiam rolę Stracha, nie muszę mówić, gość jest świetny! Pamiętam, że po wyjściu z kina, zaczęłam od razu poszukiwać internet w poszukiwaniu informacji o grupie mokotowskiej, chciałam kupić nawet książki Masy. Trzecia część już tak bardzo nie przypadła mi do gustu, wątek był dość ciężki, bo w ogóle nie wiedziałam nic o temacie mafii paliwowej. W każdym razie polecam wszystkie części, warto obejrzeć.
Pitbull. Niebezpieczne kobiety - "Młode policjantki, "Zuza" i "Jadźka" dołączają do Pitbulla. Dziewczyny oprócz zmagań w życiu prywatnym muszą stawić czoła przestępczemu światu."
Moja opinia: 6/10
_______________________
Mój przyjaciel Hachiko - "Profesor Parker Wilson poszukuje domu dla bezdomnego psa. Wkrótce między nim a zwierzęciem rodzi się niezwykła więź."
Na temat tego filmu nie jestem w stanie powiedzieć dużo. Płakałam na nim tak, jak na żadnym innym filmie, zanosiłam się od płaczu i nie mogłam uspokoić. Myślę, że to zdanie idealnie opisze film i emocje z nim związane. Filmy o miłości psa i człowieka wzruszają mnie niesamowicie, może dlatego, że sama kochałam psa z całego serca... 24 grudnia miną 2 lata, odkąd nie ma go ze mną..
Moja opinia: 10/10
Jestem ciekawa, co sądzicie o takich wpisach. Oglądałyście któryś z filmów, które opisałam? Jakie jest Wasze zdanie na ich temat?
Jakie filmy mi polecicie?
Pitbulla planuję zobaczyć. Jestem ciekawa czy mi się spodoba bo nigdy nie przepadałam za tego rodzaju filmami :)
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie na listę "do obejrzenia" :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o filmie ''pokój'' i jestem nim bardzo zaciekawiona. Pitbull mnie zawiódł.
OdpowiedzUsuńhttp://s-busz.blogspot.com/