Cześć. :) W dzisiejszym poście chciałabym Wam pokazać moje ostatnie zakupy. Miałam już nic nie kupować, ale oczywiście mama mnie zaciągnęła i 12 zł poszło. Potem do drugiego sh zaszłam z moim chłopakiem, bo potrzebowaliśmy ściągacza do kurtki, wtedy znów dorwałam dwie rzeczy za 8 zł. :) Cieszę się tylko z tego, że nie wydaję kasy na nowe ubrania, bo tam za jedną rzecz bym dała 50 zł, a gdybym zachciała kilka, jak w sh, to pieniędzy by znacznie więcej poszło, a tego nie chcę. Powiem Wam, że jest mi teraz po prostu ciężko wydawać kasę na drogie ciuchy, wolę na prawdę coś kupić w sh. Chociaż ostatnio kupiłam rzeczy cieplutkie i zimowe, ale o tym niżej.
Jakoś ze 2 dni temu dostałam wygrany żakiet od Mosquito, wygrałam go w konkursie na fb. Wygląda tak:
Zdziwiłam się, że mimo tak dużej kolekcji marynarek jaką posiadam, Mosquito wybrało dla mnie akurat taki kolor, jakiego nie mam, szok! :D
Wiem Kochani, że wszystko jest bardzo wygniecione, ale zdjęłam to prosto z suszarki, nie mam czasu prasować, poza tym, zaraz i tak wkładam to do szafy :)))
Ten sweterek jest również z sh, ale z tego, który daawno temu mieli moi rodzice. Niedawno go wygrzebałam i zwęziłam:
Poniżej zakupy z sh z ostatnich dni:
* Asos, ok. 4 zł
* Next, 2 zł.
* F&F, nie znam ceny. Muszę ją zwęzić. :F
* Atmosphere, 2 zł.
* Koszulka dla mojego chłopaka, 2 zł. Dziwnie wygląda, bo jest zwężana i nie rozprasowana, tak samo jak poniższa :)
* Koszulka dla mojego chłopaka, również 2 zł.
* H&M, 2 zł.
* Sweterek, który nie wiem czemu bardzo mnie zauroczył. :)
* Koszula F&F, 3 zł.
I akcesoria zimowe: komin jest w kolorze fuksji, na zdjęciu jak jakieś bordo wygląda.. Cena 32 zł, Czapeczka jest z angory, kosztowała 25 zł i nauszniki za 10 zł.
Tak mi się wydaje, że to już wszystko z moich zakupów. Nie mam gdzie tych ciuchów trzymać, ale i tak jak coś mi się spodoba, to kupuję, bo to przecież 2 zł.. Nie mogę się powstrzymać, bo sobie wmawiam, że te ubrania są smutne i trzeba je przygarnąć. :D To normalnie jakaś choroba, haha. :D Ale skoro tak sobie na prawdę tłumaczyć, że np. sweterek z Marks&Spencer kosztował 180 zł a moja mama kupiła taki w sh, wyglądający jak nowy za 10 zł, to wychodzi na prawdę niezły biznes. No to jak nie chodzić do sh i nie szukać okazji. :D Na rzeczy, które kupuję, gdybym je miała z sieciówek to by fortunę kosztowały, a tak to niedużym kosztem mam masę ciuchów, których nawet nie będzie mi szkoda wyczucać jak się rozwalą. :)
Kupiłyście sobie ostatnio coś ciekawego?
Niebawem pojawi się post, w którym zrobiłam dla Was instrukcję koka z donutem skarpetkowym, obiecałam ten post baardzo dawno, i wreszcie się do niego zebrałam. :D W innym poście pokażę Wam, jak zwężałam koszulę, perełkę z szafy taty. :)
Miłego dnia. :)
też jestem uzależniona od SH ;) u Ciebie jak zawsze cudowności ♥.♥ mam podobne nauszniki ;)
OdpowiedzUsuńświetne nowości :)
OdpowiedzUsuńsuper ;))
OdpowiedzUsuńbluzeczka jest ladna z H&M :))
Zawsze jak do Ciebie zaglądam i są takie posty to wydaje mi się że musisz mieć meeeeeega dużą szafe ? :D :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
No właśnie nie mam w ogóle dużej szafy. :(:(:(
UsuńTy to masz szczęście do sh :)
OdpowiedzUsuńp.s Na moim blogu czeka na Ciebie nominacja :)
kurcze, nie mogę na Twój blog wejść. :(:(
UsuńBardzo dużo fajnych rzeczy dorwałas :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy! :D
OdpowiedzUsuńja też jestem uzależniona od sh, a do sklepów chodzę tylko jak są przeceny, bo nie chcę wydawać na sweter 80 zł skoro w sh mogę go dostać za 10 razy mniej :D
pozdrawiam! :D
Ale masz łupy - zazdroszczę strasznie! za takie niskie ceny - takie rarytasy! W Krakowie ostatnio ciężko coś dorwać:/ A jak coś jest to cena przewyższa wartość ubrania :(
OdpowiedzUsuńU mnie w sh też czasami są takie ceny, że szok. :)
Usuńciekawe zakupy, koszulke chlopaka ta z czacha sama bym dla siebie przygarnela hehe :P
OdpowiedzUsuńhehe, on czaszki uwielbia :D:D
UsuńSuper koszule!
OdpowiedzUsuńnajbardziej sweter, komin i ostatnia koszula ;d
OdpowiedzUsuńpierwsze dwie - mega perełki ! :) zazdroszczę
OdpowiedzUsuńzakochałam się w Twoim kominku...
OdpowiedzUsuńniebieska marynarka śliczna :)
OdpowiedzUsuńJa sobie kupiłam :)))
OdpowiedzUsuńAle to w następnym poście i też sweterek z SH :) Szkoda czasem kasy jak można za "grosze" mieć coś z SH :))
To się obłowiłaś :))
Obserwuję...
pierwsza marynarka mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńale masz tempo :) moja szafa by nie wytrzymała takiego natłoku ciuchów !
OdpowiedzUsuńMuszę jednak przyznać, że zawsze trafisz na jakąs super okazję :D
Moja już ledwo wytrzymuje. :(:(
UsuńJeeeju przepiękny jest ten sweterek z sh Twoich rodziców *.*
OdpowiedzUsuńI dlaczego jest tak, że mi do tej pory nigdzie nie udało znaleźć się koszuli w kratę, która w 100% by mi odpowiadała, podczas gdy Ty znajdujesz je niemal codziennie? :(
Ogólnie chyba wielka szczęściara z Ciebie :D
Oj nie wiem Kochana.. Tą ostatnią dorwałam w szmizjerce jak było 10zł za kg, a te inne w tym sklepie nowym. :P Oj tak, chyba tego szczęścia trochę mam :D
UsuńMOsquito fajnie wygląda na zdjęciach, ale rzeczy nie są jakoś specjalnie dobrze szyte. Kupiłam dwa żakiety w ich sklepie internetowym i oba oddałam
OdpowiedzUsuńJa nie zauważyłam, żeby był źle uszyty.
Usuńdodatki najlepsze!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:*
http://mish-mash-wardrobe.blogspot.com
wow, niezły zakup :) zapraszamy do nas www.prettyflaming.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńkocham koszulę i te Twoje są cudowne ! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te żakieciki! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rzeczy, ja ostatnio w ciuchlandzie kupiłam torebkę LV. Po małej renowacji mam nadzieję, że będzie wyglądać tak jak bym chciała:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo to gratulacje! :)
UsuńJeśli ma się sprawdzony sh, w którym zawsze coś znajdziemy to pewnie, że warto zaglądać i poszukiwać perełek. Niestety ja przestałam chodzić do sh, bo cena w moim ulubionym dobiła 120zł/kg to już przesada. Być może w przyszłości znajdę inny, do którego będę chętnie zaglądać, a teraz mogę pozazdrościć innym skarbów za grosze :D
OdpowiedzUsuńUuuuuu, ja chodzę tylko do dwóch sh i jeden ma ceny a drugi jest na wagę i tam najdrożej jest 40 zł/kg, myślałam, że to jest dużo, a w Twoim cena 3 razy tyle, szok! Chociaż w tym wycenianym ceny sięgają nawet i 600 zł za skórzaną kurtkę! ;O
UsuńNie będę Ci znowu słodzić, bo wiesz sama najlepiej że super rzeczy się trafiły, ja niestety rzadko coś znajduję chociaż często zaglądam do sh. Nie mam cierpliwości pchać się tam, gdzie np. kobiety rozrywają worek jeszcze w locie kiedy jest dzień dostawy haha ( tak, takie sceny są częste w moim mieście ).
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę Twoje stylizacje, coś ostatnio ich mniej ;)
Niestety mniej stylizacji Kochana, bo po 1. nie zawsze mam wenę na ciekawszy zestaw, po 2. nie zawsze ma kto mi zrobić zdjęcie, po 3. teraz, gdy mam lepszy aparat i statyw, potrzebujemy więcej czasu na ustawienie wszystkiego, z tym się schodzi a po 4. szybko się ściemnia i nie mam światła dobrego. :(:( Postaram się jakoś nadrobić stylizacje. :)
UsuńMarynarka jest piękna, fajnie, że udało Ci się wygrać. :-)
OdpowiedzUsuńWow! Świetne rzeczy *.*
OdpowiedzUsuńKonkurs Oriflame
Konkurs Merg
koszulka z czachą wymiata!
OdpowiedzUsuńTa pierwsza marynarka przepięękna! Super kolor:)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńsuper łowy :)
OdpowiedzUsuń