Cześć! Ten post obiecałam Wam już w marcu, ale od tamtej pory koczka z donatem nie robiłam, poza tym, nie miał mi kto zrobić zdjęć krok po kroku z jego wykonaniem. Do tego zdjęcia nie byłyby najlepsze. Ostatnio z moim chłopakiem mieliśmy trochę wolnego czasu, więc pomyślałam, że zrobię dla Was taką instrukcję. Usiedliśmy więc po dwóch stronach ławy, ja układałam fryzurę a ona robił zdjęcia. Starałam się zrobić jak najlepszą instrukcję, ale niektóre momenty ciężko jest pokazać, a co dopiero wytłumaczyć. Na pewno wiele z Was takie koczki umie, ale mam nadzieję, że ktoś z mojej instrukcji skorzysta, że komuś ona pomoże, bo na prawdę się starałam! :) Jeśli jednak moje zdjęcia Wam nie pomogą, to zerknijcie na youtube, tam jest mnóstwo filmików tego typu. Sama myślałam o tym, żeby nagrać film, ale chyba nie jestem na to gotowa. :) I tak przy okazji, moja siostra się dopominała, żebym napisała Wam, że kolczyki są od niej, dostałam je chyba na 18-nastkę i w ogóle ni nosiłam. Siostra, ulżyło Ci? :D :D
Jak zrobić koczek? Na samym początku musimy zrobić donat. Jak? Potrzebna nam jakaś skarpetka, najlepiej dłuższa. Odcinamy część z paluszkami i piętą. Następnie zawijamy. Związujemy włosy w kucyk, im wyższy, tym lepszy. Rozczesujemy kucyk i zakładamy donat.
Teraz te włosy ze środka tak jakby przeciągamy na zewnątrz, dzięki temu donat podnosi nam się. :)
Zwijamy, zwijamy, zwijamy i zwijamy. :D
I voila, kok gotowy! :)
Przypinamy go wsuwkami, do tego jakaś ozdoba i możemy wychodzić z domu :)
Mam nadzieję, że przyda Wam się ta instrukcja. :) Myślę o jeszcze jednej instrukcji, ciekawe, czy mi wyjdzie. Co sądzicie o postach tego typu? Zdolności fryzjerskich nie mam. :P
A Wy jak najczęściej upinacie włosy? Ja ze swoich długich mogę sporo zrobić, szkoda, że umiem tylko proste fryzury :D
Miłej niedzieli!
też mam pączuszka zarówno ze sklepu jak i ze skarpety ♥♥ cudeńko ten koczek ♥♥
OdpowiedzUsuń♥
Usuńświetna instrukcja :D czuję, że z moimi włosami byłoby ciężko, bo one strasznie się ślizgają :/ ale dla chcącego nic trudnego! :D jakoś spróbuję zrobić taki koczek :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :D
spróbuj, może Ci się uda :)
Usuńfajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńsuper sprawa :D
OdpowiedzUsuńPięknie CI wyszedł!
OdpowiedzUsuńteż tak kiedyś robiłam sobie koka. :)
OdpowiedzUsuńSuper.
OdpowiedzUsuńTakże liczymy na więcej instrukcji ;D
Pozdrawiam :)
Dla mnie bomba, super ci wyszedł koczek. Z kokardką wygląda niesamowicie.
OdpowiedzUsuńEkstra pomysł! :)
OdpowiedzUsuń$wietna instrukcja i pięknie wyglądasz w tym koczku ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie mogę takiego wycudować;)
instrukcja bardzo dobra ;)
OdpowiedzUsuńwow! :D ale czad!
OdpowiedzUsuńświetna instrukcja : )
OdpowiedzUsuńPomysłowy! :D
OdpowiedzUsuńznam ten sposób i go bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńŚwietna fryzurka. :)
OdpowiedzUsuńna moich wlosach nie dawal on rady :( za malo zdolna jestem widac hehe :D
OdpowiedzUsuńmusisz spróbować. :) ja zdolna też nie jestem :D
Usuńale ci to ładnie wyszło! Ja jak nawijam na skarpetkę to strasznie mi wypadają i wysypują się, tez mam mało włosów i czesto nie starczy przykryć całą frotkę.
OdpowiedzUsuńWOWWW! nigdy czegoś takiego nie widziałam, jesteś GENIALNA! <3
OdpowiedzUsuńA za tytuł bloga masz ogromnego plusa :*
Pozdrawiam, i zapraszam do wzajemnej obserwacji :) Dla nowo obserwujących konkurs na wymarzone buty ( lity, szpilki jakie tylko chcesz! :* )
Dziękuję. :):)
Usuńwow ale super wyszło !!!! Dziś właśnie kupiłam donata i nie wiem co z nim począć :P:P
OdpowiedzUsuńJak to co? Koka rób! :D
Usuńeh fajnie jest miec tak dlugie wlosy :) pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili
OdpowiedzUsuńBaaaaedzo fajnie. :)
UsuńUwielbiam taką fryzurkę;)
OdpowiedzUsuńtak ulżyło mi ! :D
OdpowiedzUsuńhaha i bardzo dobrze! :P
Usuńtak ulżyło mi ! :D
OdpowiedzUsuńno proszę jakie to fajne! z taką długością włosów jak Ty masz to można cudować :D
OdpowiedzUsuńwow amazing post, and beautiful diy!!!
OdpowiedzUsuńwww.tomelessismore.blogspot.com
Ja najczęściej spuszczam głowę w dół, związuję kucyka i wywijam kitę przypinając spinkami żeby stworzyć "kontrolowany nieład" haha. Taki kok towarzyszy mi od kilku lat i jest chyba najwygodniejszą i najszybsza fryzurą jaką noszę :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo na tak jeśli chodzi o tego typu posty, nie potrafię wiele stworzyć na głowie ;)
Też lubię kontrolowany nieład. :D No własnie ja za wiele też na głowie zrobić nie umiem. :D
Usuńmam neistety jeszcze za krotke włosy
OdpowiedzUsuńja sobie zrobiłam donuta z czarnej rajstopy:P ale mam trochę inną metodę robienia koczka, Twoja też mi się spodobała i chyba wypróbuję przy najbliższej okazaji:)
OdpowiedzUsuńZ rajstopy są również bardzo dobre. :) Ja mam grube włosy, więc bez problemu przykryły białą skarpetkę. Znam jeszcze jeden sposób na koczka z donatem, może o ten Ci chodzi. :)
Usuńlooks adorable!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł,może Twoim sposobem uda się mi zrobić takiego ślicznego koczka ;p prześliczną koszule masz *.*. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńoo jakie pomysłowe, nie wpadłabym na to, aczkolwiek wole swoje nieogarnięte koczki :D
OdpowiedzUsuńPróbowałam to kiedyś zrobić ale mi nie wyszło :) Muszę koniecznie jednak wrócić do prób bo wygląda to super!
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale pięknie Ci wyszedł. :) Taki idealny, okrągły.
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda:)Ja się tak zabieram za zrobienie tego koka i zabrać się nie mogę:)
OdpowiedzUsuńAle super to wygląda :) Fajny pomysł :) Szkoda, że mam krótkie włosy :P
OdpowiedzUsuńmi tak pięknie by nie wyszło :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj właśnie zrobiłam koka na skarpetce bardzo się podobało wszystkim :D dodam, że robiłam po raz pierwszy na moich bardzo długich włosach i od razu wyszło :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Alyssum :))
Super Kochana, bardzo się cieszę. :):) I fajnie, że nadal czytasz mój blog :*
UsuńCzytam, czytam :D dziennie sprawdzam jaki post dodałaś :* na wiz mnie już nie ma praktycznie ale tak jestem na bieżąco co tam u Ciebie ciekawego :)))
OdpowiedzUsuńNa jakimś blogu widziałam jak zrobić z pończoch ;) i zrobiłam sobie, ale dziewczyna inaczej nakładała niż Ty. Ale Twój sposób nakładania jest lepszy bo nic nie przebija i lepiej się trzyma tylko trzeba mieć dłuuugie włosiska ;) bardzo ładnie Ci wyszło, jak mi włosy urosną więcej to wypróbuję Twoim sposobem.
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci to wyszło:) uwielbiam takie koczki :)
OdpowiedzUsuńświetnie :) Muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńfajny pomysł:) z pewnością było ciężko przy tak długich włosach:) obserwuje:) a w wolnej chwili zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńelegancko !
OdpowiedzUsuńSUPER!
OdpowiedzUsuńChyba też spróbuję.
Kokardka wygląda bosko :D
nie mogę zrobić... Wszystkie włosy zbierają się w jedno miejsce i zostaje puste miejsce na donucie z tyłu Pomożesz?
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować, ale moja dobra rada, powiększ albo zmień czcionkę na blogu, bo to jeden wielki maczek, ciężko się czyta, a wzrok mam dobry, dziś stosuje się rozmiar czcionek powyżej 12.
OdpowiedzUsuń