Kapsalon - cóż to takiego? To holenderski fast food, czyli frytki przykryte szoarmą i warstwą sera gouda, zapiekane do momentu roztopienia sera, a następnie pokryte warstwą sałatki. Jakiś czas temu chciałam zrobić coś ciekawego na kolację i to danie poleciła mi Kinga. Zarówno ja, jak i mój mąż lubimy fast foody, a jeśli są robione samodzielnie, to tym bardziej nie mogliśmy odpuścić! Danie jest bardzo proste w wykonaniu i na prawdę smaczne.
Przepis pochodzi z TEJ strony.
• foremki aluminiowe lub brytfanka,
• 6-8 średnich ziemniaków, olej do smażenia,
• 1 pojedyncza pierś kurczaka,
• przyprawa kebab shoarma (lub kebab - gyros, tej właśnie użyłam),
• 10 dag żółtego sera,
• 1/2 kapusty pekińskiej, 1 pomidor, 1 ogórek świeży.
Sos (ja sosu nie robiłam, polałam całość sosem czosnkowym z Biedronki, który uwielbiam):
• 200 ml jogurtu naturalnego, 1 łyżka majonezu
• sól, pieprz, 1-2 ząbki czosnku
Składniki na sos wymieszać razem, doprawić solą i pieprzem, po czym włożyć do lodówki, aby smaki się "przegryzły". Pierś kurczaka pokroić w małą kostkę, oprószyć przyprawą i włożyć do lodówki na godzinę (ominęłam wkładanie mięsa do lodówki i było dobre). Po tym czasie usmażyć na rumiano na niewielkiej ilości oleju. Ziemniaki obrać i pokroić na frytki. Usmażyć na rumiano w gorącym oleju (polecam najpierw wymoczyć przez 5 minut surowe frytki w gorącej wodzie z cukrem, następie odsączyć i smażyć na bardzo gorącym tłuszczu, przez to będą chrupkie z zewnątrz i miękkie w środku). Odstawić do miski wyłożonej ręcznikiem papierowym, aby pozbyć się nadmiaru oleju. Ogórka i pomidora pokroić w półplasterki. Kapustę drobno poszatkować.
Przygotować 3-4 małe foremki aluminiowe (1 foremka na jedną osobę lub włożyć wszystko do jednej, większej brytfanki). Na dno włożyć frytki. Na frytki położyć kurczaka i przykryć startym żółtym serem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180-200 stopni na ok. 10 min. do momentu rozpuszczenia się sera. Po tym czasie wyjąć, polać sosem czosnkowym, przykryć kapustą, pomidorem, ogórkiem i znów polać sosem (można polać także ostrymi sosami).
Znacie tą potrawę?
____________________________________________
A na zakończenie tego wpisu, mam dla Was info o nowym, ciekawym portalu do którego sama dołączyłam! Dziś dodałam na stronie swój pierwszy wpis z informacją o notce na blogu. Jak będzie dalej - zobaczymy, na ten moment mi się podoba!
'KIM JESTEŚMY?
Brand Sabbath, czyli korzyści dla każdego! Pierwsze takie miejsce, gdzie zbierają się twórcy internetu z wielu różnych kategorii, jak również ich widzowie i czytelnicy! Łączymy ludzi z pasją!
Powstaliśmy, by wszelkim widzom i czytelnikom zapewnić dużą i wciąż powiększaną bazę aktywnych blogerów i youtuberów, dzięki czemu łatwiej i swobodniej mogą obserwować nowości swoich ulubionych twórców, jak również z łatwością znaleźć innych, którzy pasują do ich zainteresowań i gustu!
Dla twórców korzyści mamy podwójne!
Dzięki swojej aktywności mogą pokazać się naprawdę szerokiemu gronu odbiorców, jak również łatwiej i szybciej zostać zauważonym. Jest to idealne miejsce w drodze do pozyskania nowych widzów i czytelników!
Co więcej każdy twórca, nawet ten początkujący będzie mógł korzystać z kampanii reklamowych. Mamy własne liczniki, które opierają się wyłącznie na tym, jak działacie na stronie, bierzemy pod uwagę częstotliwość postów i ilość polubień!
Co za tym idzie nie wnikamy w ilość obserwujących Was osób na blogach, czy subskrypcji na youtube. Poziom rozwoju tych miejsc jest względny, bo tutaj jest możliwość jego ciągłego wzrostu!
Stawiamy mocny nacisk na rzetelne i obiektywne oceny usług i produktów, KAŻDE ZLECENIE JEST DOBROWOLNIE WYBIERANE PRZEZ KAŻDEGO TWÓRCĘ!
W skrócie - BS to duże narzędzie networkingowe, dzięki któremu każdy jest wygrywający!
Jeśli czujesz, że to miejsce jest dla Ciebie, dołącz do nas!
Pamiętaj, że portal jest i zawsze będzie dla Ciebie darmowy!'
I tak smakuje, serio. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam a tym bardziej nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńNie wiem tylko czy kapusta pekińska bo mi smakowała bo mam do niej lekki wstręt (od dzieciństwa :D ). Ostatnio jestem leniwa co do robienia jedzenia... Nawet zupa idzie mi z trudnością :)) Nie chodzi o smak tylko o motywację :D Wyszłam z formy :P Częściej robię zupy czy jakieś dana, które starczą na 2 góra 3 dni, abym nie musiała gotować :D
nie znam tego przepisu, ale chętnie go wypróbuję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPewnie ze znacie :D będąc w Holandii często zamawialismy do mieszkania ;)
OdpowiedzUsuń