10/03/2014

Film "miasto 44" - moja opinia

Witam Was Kochani. Dziś chciałabym zaprosić Was do przeczytania mojej opinii na temat filmu "miasto 44". Początkowo nie miałam w ogóle ochoty iść do kina, w reklamach tv tego filmu zauważyłam sporo 'złych scen', strzelanie, śmierć, wystraszyłam się powiem szczerze. Jestem osobą, która jest delikatna, dużo nie trzeba, żebym czymś się przejęła, nie mogę patrzeć na przemoc, na cierpienie a tego w filmie jest niestety bardzo dużo. Było dużo na nie, jednak film był dla mnie na tyle intrygujący, a raczej jego reklama, że razem z moją znajomą postanowiłyśmy zabrać swoich facetów do kina, z okazji ich święta, które było ostatnio. Pierwsze, co mnie zdziwiło, to ogromna kolejka do kasy, ludzie stali nawet na dworze! Dobrze, że wspomniałam koleżance wcześniej, żeby kupiła bilety i dobrze zrobiła, bo nie wiem, czy przed samym seansem dostalibyśmy jakiekolwiek miejsce, wykupiła bilety ok. 3 godziny przed filmem a mieliśmy 4 rząd od dołu, więc nie za ciekawie, ale daliśmy radę. Drugie, co mnie zdziwiło, to pełna sala ludzi i to w bodajże czwartym dniu grania filmu u nas w kinie. Do kina często nie chodzę, ale nie spotkałam się z pełną salą. Do tego wreszcie w kinie była cisza, chyba każdy skupił się na prawdę bardzo mocno na oglądaniu. Nawet ja przez pierwszą godzinę siedziałam z założonymi rękami, bez ruchu, tylko co jakiś czas zasłaniałam dłonie ustami z wrażenia.. byłam tak zapatrzona, chciałam dostrzec każdy moment filmu.



"Miasto 44" to opowieść o młodych Polakach, którym przyszło wchodzić w dorosłość w okrutnych realiach okupacji. Mimo to są pełni życia, namiętni, niecierpliwi. Żyją tak, jakby każdy dzień miał okazać się tym ostatnim. Nie wynika to jednak z nadmiernej brawury czy młodzieńczej lekkomyślności - taka postawa jest czymś naturalnym w otaczającej ich rzeczywistości, kiedy śmierć grozi na każdym kroku. Konspiracja to dla nich nie tylko patriotyczny obowiązek, ale i młodzieńcza przygoda. 
Film na prawdę cholernie daje do myślenia przez fakt, że występują w nim młodzi ludzie, pomimo swojego wieku kochają Polskę i chcą o nią walczyć, aż miło oglądać takie sceny w filmie, ponieważ w obecnych czasach wydaje mi się, że patriotów aż tak wielu jak kiedyś, nie ma.. Powiem Wam, że historią się raczej nigdy szczególnie nie interesowałam, jednak po tym filmie, przez dwie godziny tata opowiadał mi o wojnie, opowiadał, o historii swoich wujków czy rodziców o tym, jak ludzie w tym czasie żyli. Mówił mi o najazdach na Polskę, o tym, jak to wszystko wyglądało, co się wtedy działo. Po filmie długo z moim Ukochanym rozmawialiśmy, nawet nie potrafię sobie wyobrazić, co by było, gdyby nastąpiła wojna.. Jednak patrząc na to, co się dzieje na Ukrainie, to nie sposób o tym nie myśleć. Ciężko sobie zdać sprawę z tego, ile krwi, łez i śmierci potrzeba, żeby żyć, tak jak żyjemy teraz. W porównaniu z tym, co było kiedyś, nasze życie teraz jest na prawdę dobre, szybko wszystko ewoluowało. Cieszcie się każdym dniem, bo jak obejrzycie ten film, to Wasze podejście do życia na prawdę się zmieni..


Film polecam z całego serca, chociaż przeszkadzały mi w nim często efekty specjalne, ale nie chodzi mi tu o wybuchy, bo bez tego film nie byłby taki sam. Polecam go obejrzeć każdemu, nawet tym, których historia w ogóle nie interesuje, polecam tym, którzy boją się scen wojennych. Polecam wszystkim, którzy choć w małym stopniu chcą dowiedzieć się, jakim złem jest wojna i jak cholernie trudne jest walczenie o Ojczyznę.
We wtorek idziemy do kina ponownie, żeby znów obejrzeć film, tym razem bierzemy ze sobą rodziców.



14 komentarzy:

  1. Niestety tak było, pomyśl co odczuwali więźniowie obozów koncentracyjnych :( Czytałam sporo literatury faktów i obozowej, Nigdy więcej wojny !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo czytam na temat obozów koncentracyjnych, miałam okazję odwiedzić obóz w Oświęcimiu, były to niesamowite emocje, które są ze mną do dziś, chętnie jeszcze raz bym tam pojechała i ponownie to przeżyła. Oglądam zdjęcia, które zrobiłam w obozie, w blokach, w komorze gazowej, ale to nie to samo, co obecność tam. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, jak się czuli, byli pozbawieni marzeń, pozbawieni normalnego życia, pozbawieni wszystkiego..

      Usuń
  2. właśnie wróciłam z kina.
    świetny film! poruszył mnie bardzo szczerze mówiąc. to straszne jak to wszystko wygląda..
    a o jakie efekty Ci chodzi? te zwolnione momenty? jeśli tak to mi też one przeszkadzały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zwolnienia tempa mnie denerwowały, zbliżenia na broń, jak z jakiejś gry i nie zawsze pasująca muzyka, był moment, kiedy oni bodajże biegli i leciała nowoczesna (?) muzyka, no gdzie taka melodia do takiego filmu..

      Usuń
    2. No, to była masakra :)
      był był, oni wtedy biegli w tej wodzie, przez tunel..ale mi akurat to się jakoś spodobało :)

      Usuń
    3. O widzisz, są gusta i guściki. :):)

      Usuń
  3. Jakoś nie podoba mi się "moda na powstanie" - zwłaszcza, że powstanie warszawskie nie miało przyjemnych konsekwencji (Warszawa została zburzona przez wycofujących się Niemców - wynik wojny i tak był przesądzony, a w powstaniu brały udział dzieci). Interesować sie historią warto, to na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy można to nazwać modą, w obecnych czasach jest wiele możliwości, aby pokazać, jak powstanie mogło wyglądać i efektem tego jest np. ten film. Mi się to rozpowszechnianie powstania warszawskiego podoba, bo dzięki temu zaczęłam się bardziej tym wszystkim interesować. Teraz te informacje znaczenie bardziej docierają do młodych. Owszem, wynik wojny był straszny, ale można dzięki takiemu rozpowszechnianiu informacji o powstaniu chodź w małym stopniu wyobrazić sobie, jakim złem jest wojna, jak to wszystko mogło wyglądać, ile to pracy potrzeba było, aby odbudować zniszczoną Warszawę. Ja jestem cały czas pod wrażeniem tego wszystkiego, pod wrażeniem determinacji i miłości do Ojczyzny walczących ludzi.
      Oczywiście szanuję Twoje zdanie, pozdrawiam :)

      Usuń
  4. obejrzałam ten "zwiastun" masakra jak się przejęłam, muszę iść do kina!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo nie chciałam zbytnio czytać dokładnie posta, ponieważ nie oglądałam tego filmu a nie chcę żadnych szczegółów czy ogólników :P Lubię być zaskakiwana...Wiem tyle, że polecasz i na ten moment mi wystarczy :D Muszę powiedzieć chłopakowi, że taki film jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, szczegółów z filmu nie zdradzałam, napisałam tak ogólnie, bo to po prostu opinia. :) Ja ze swojej strony film polecam, radzę obejrzeć. :)

      Usuń
  6. W koncu musze obejrzec, musi dawac do myslenia. Ale... kolejki aż na dwór? To sie nastoje :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już takich kolejek raczej nie będzie, bo premiera już kilka dni temu się odbyła :)

      Usuń