O talencie mojego Narzeczonego. ;)

Cześć Babeczki! ;)

Tak się rozglądam po pokoju i na ścianach wiszą portrety i rysunki wykonane przez mojego Narzeczonego. ;) Pomyślałam, że może Wam je pokażę i pozwolicie mu wreszcie uwierzyć w to, że jest artystą. ;))

Zawsze kiedy mu to powtarzam, to mówi, że tak nie jest. 

Mało kto ma taki talent. Wiele osób mówi, że te portrety wyglądają jak żywe osoby, on przywiązuje wagę do każdego szczegółu: błysk w oku, rysunek na ubranku dziecka, faktura koronki na sukni ślubnej.

Poniżej możecie zobaczyć kilka jego prac. ;)

Pani na poniższych dwóch zdjęciach chyba nie muszę przedstawiać. :D

Do tego kilka lat temu zaczął jeszcze rysować obraz Wojciecha Kossaka "Bitwa pod Stoczkiem"

Ale do tej pory go nie skończył, została biała plama na środku obrazu. :D

A gotowy wygląda tak:

Takie portrety sprawiają radość wielu osobom. Na urodziny czy na ślub bardzo często dajemy w prezencie portret. Dzięki nim przypominają się fajne chwile w życiu. :)

Jak Wam się podobają?

Ja jestem cholernie dumna z tego, że mój Ukochany ma tak ogromny talent. ;)

Do tego rysuje też obrazki na koszulkach, robi graffiti i wiele innych rzeczy.

A Wy jaki macie talent? ;)

Buziaki!