9/02/2012

Czy Blogger rzeczywiście jest darmowy?

Cześć. W związku z pytaniem w tytule odpowiadam, że jest darmowy dopóki nie przekroczymy określonego limitu przestrzeni na Picassie, która wynosi 1024 mb. 


Może na samym początku powiem Wam jak sprawdzić ile wykorzystaliście limitu. Wpiszcie w Google 'Picassa Web'. Następnie kliknijcie w pierwszy link, który Wam się pokaże. Wyświetli Wam się strona ze zdjęciami i albumami, które macie na blogu. 





Na samym dole jest informacja o wykorzystanym transferze.

Pliki o rozmiarach nie przekraczających danego progu nie są wliczane w limit. Dotyczy to plików przesyłanych do innych usług Google, które przechowują zdjęcia i filmy w usłudze Picasa Web Albums, w tym do Bloggera, Google+ oraz do Map Google.


Zdjęcia o rozmiarach do 800 x 800 pikseli i filmy o długości do 15 minut nie są wliczane do limitu bezpłatnej przestrzeni dyskowej. 

Czyli nie wrzucajmy oryginalnego rozmiaru zdjęcia na blog. Wiadomo, że oryginalne zdjęcie jest lepszej jakości itp. ale co z tego, że wrzucimy takie zdjęcia, za 15 postów nikt już nie będzie o nim pamiętał a zdjęcie zajmuje sporo miejsca na dysku. Do tego niektórym osobom z wolniejszym internetem zdjęcia dużej rozdzielczości wolno się ładują.
Ja wszystkie zdjęcia zawsze zmniejszam w Photoscape, to na prawdę fajny program do edycji zdjęć, niesamowicie prosty w obsłudze.


Dowodem na to, że warto zmniejszać zdjęcia jest to, że mój wykorzystany limit to zaledwie 17% przez rok prowadzenia bloga. Ten limit się jeszcze zmniejszy, ponieważ 'sprzątam' na blogu. Już dawno wiedziałam o limicie, ale nie miałam kiedy zmniejszyć zdjęć, które dodałam kiedyś, nie wiedząc o przestrzeni na dysku. 

Dziś się za to wzięłam i nadal wszystkie zdjęcia przeglądam. Warto je zmniejszyć do takiej wielkości aby nie były 'wykrywane' przez blogger. I pamiętajcie, że zdjęcia musicie usunąć z picassy a nie tylko z bloga. Jeśli usuniecie z bloga, to na picassie nadal zostaną, więc to nic nie da. A jeśli usuniecie tylko z picassy, to na miejscu zdjęcia na blogu będzie czarna plama.


Jeśli nie chce Wam się usuwać dużych zdjęć i ponowne wgrywanie tych samych, ale zmniejszonych, można je zmniejszyć na stronie Picassy (tak, gdzie limit sprawdzacie). Jednak ja nie lubię się bawić tym edytorem, ponieważ zdjęcia źle mi się zmniejszają.


Jeśli limit macie wykorzystany i nie chce Wam się zmniejszać każdego zdjęcia, to dodatkowy limit można wykupić. TU  macie więcej informacji. Podobno można też dodać do konta drugiego użytkownika, dzięki temu zyskujemy nowy limit, jednak ja się w to nie zagłębiam.
Tekst skopiowałam ze strony: KLIK oraz oczywiście część napisałam sama. ;)


Jeśli macie jakieś pytania, to piszcie, jak umiem to pomogę. ;)) Ja zmykam się bawić moim HTC Desire Z, który dostałam od Narzeczonego. ;))

49 komentarzy:

  1. oo dzieki za cynk :D ja nigdy niew rzucam pełnego rozmiaru zdjęcia tylko "bardzo duze" bo jakbym wrzucała oryginalny rozmiar to łooooo .... jedno zdjęcie ma ponad 3 mega:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma za co. ;p
      ja zawsze najpierw zmniejszam w programie a potem daję 'bardzo duże' :P

      Usuń
  2. haha ja miałam limit, niestety... Teraz zmiejszam zdjęcia, a gdy znowu dostanę, to założę nowy mail i go dodam ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. mi w ogole picasowy edytor się nie działa... -.-

    udanej zabawy z hateciakiem ;) Mojemu TŻtowi już służy prawie rok i jest szalenie zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On się czasami długo włącza, może dlatego, poczekaj chwilę. :)

      Dziękuję :D

      Usuń
    2. czekałam dziś ok 7 minut, a "licznik" stał w miejscu. poddałam się. -,-

      Usuń
  4. ja też zawsze zmniejszam....ale i tak myslałam, że niezależnie od tego blogger jest bezpłatny...no cóż dobrze wiedzieć :))

    OdpowiedzUsuń
  5. o mamo ja mam już 84 % dzięki za info biorę się za zmniejszanie

    OdpowiedzUsuń
  6. ja czytałam, że samo wgranie zdjęcia do pierwszego pola dodawania już pobiera transfer i w cale nie trzeba umieszczać na blogu. I chyba usuwanie dużych zdjec, skoro już transfer zajęły nie zwróci go? Sama nie sprawdzałam to nie jestem pewna.
    Ja wolę GIMPa, PS strasznie długo mi się ładuje na kompie, strasznie się tnie a żeby zmniejszyć zdjęcie i zapisać nie będę 5 min czekała. Napisy i przycinanie, zmniejszanie robię w GMPIe ale jak robiłam moją górę bloga to tylko PS, jeśli muszę poprawić zdjęcie to też PS. Ale ja zdjęć nie poprawiam, nie widzę sensu podkręcać kolorów tubce żelu pod prysznic, skoro jak piszesz za kilka dni pójdzie w dół i zapomną o tym poście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, samo wgranie zdjęcia bez wstawiania na blog też pobiera transfer. Możesz to łatwo sprawdzić wgrywając zdjęcie, ale nie wrzucając na blog i tak pojawi się w albumie na picassie i zje pamięć. ;)
      Zwróci, zwróci, dlatego sama usunęłam sporo zdjęć na picassie i blogu, które kiedyś dodałam nie wiedząc o limicie. Zwróciło mi to prawie 12% transferu.
      Ja lubię podkręcać kolory bo wtedy mi się milej ogląda zdjęcia. :P

      Usuń
    2. dobrze wiedziec, na razie mam 2 % transferu :) i nie chce mi się zmieniać wszystkich zdjęć. Wiesz może jak wyrzucić zbędna zdjęcia z tego okna co się wgrywa? Mam dalej motywy i zdjecia starego wyglądu i zaśmiecają mi. a delate nie działa.

      Usuń
    3. Może spróbuj je usunąć przez Picassę. :)

      Usuń
  7. Ja zawsze zmniejszam zdjęcia właśnie w Photoshopie. Staram się jednak, żeby zdjęcia były duże, bo bloga w zasadzie więcej się ogląda jak czyta.
    Ale fajny post. Nie wiedziałam, że można sobie sprawdzić limit zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam o tym pojęcia!
    Bardzo przydatny post!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również nie wiedziałam o tym! Cenna informacja ;)
    Może obserwujemy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy post ! ;)
    Dzięki za komentarz !

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ciekawy post, juz jakis czas o tym wiedzialam i na razie mam zuzyte tylko 4% przez pol roku prowadzenia bloga, wiec licze, ze uda mi sie jeszcze z 10 lt nie wykupowac dodatkowej przestrzeni hehehe ]:->

    OdpowiedzUsuń
  12. wiedziałam o limicie, ale nie wiedziałam jak go sprawdzić. Teraz już wiem, dzięki :) Obecnie zdjęcia zajmują mi aż 1% :D:D

    OdpowiedzUsuń
  13. oo nie wiedziałam o tym dzięki za info !
    Zapraszam do mnie na nowy post ! ; )

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo przydatny post, dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuję kochana za taką analizę, nie wiedziałam gdzie się sprawdza :) na szczęście też zmniejszam zdjęcia i przez pół roku narobiłam 5,4% :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzięki za informację:) tylko trochę się załamałam bo wygląda na to, że muszę pozmniejszać zdjęcia a to tyle zabawy...:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, sporo jest z tym roboty, ale na prawdę warto. :)

      Usuń
  17. no ja prowadzę dwa lata i mam 24% :) ale wcześniej też nie wiedziałam o zmniejszeniu ;0 i nie wiedzialam, ze do 800 sie nie licza, to super bo tylko takie wrzucam :D

    OdpowiedzUsuń
  18. mój chłopak na samym początku to sprawdził dlatego od roku pilnuję by zdjęcia nie przekraczały wielkością 1024 (szerszy bok) i regularnie sprawdzam czy aby na pewno nie są zaliczane do transferu, póki co na szczęście się nie zmienia ;d

    OdpowiedzUsuń
  19. ja wrzucałam zdjęcia w oryginalnym rozmiarze - po dwóch miesiącach - okazało się, że limit mi się skończył...
    musiałam trochę skasować
    a teraz bardzo pilnuję tego, żeby zdjęcia były zmniejszone,...

    fajny post i przydatny !!!

    pozdrawiam serdecznie

    Marcelka Fashion



    :))

    OdpowiedzUsuń
  20. NO ładne rzeczy! post przydatny, zaraz sobie sprawdzę swój transfer :o

    OdpowiedzUsuń
  21. Super, że o tym piszesz, bo nie miałam pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  22. przyznam , ze notka dla mnie bardzo przydatna- wlasnie założyłam bloga:)

    zapraszam do mnie na bloga : www.vanillasky910.blogspot.com
    wlasnie zaczynam przygodę z blogowaniem :) będzie miło gdy do mnie wpadniesz;)
    ja oczywiście dołączam do subskrybentów:)

    OdpowiedzUsuń
  23. ooo bardzo przydatny post :) zaraz sobie sprawdzę ile mam ;)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Super post ,bardzo przydatny ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzięki za odwiedziny! :*

    Ja własnie już od początku nie wrzucam zdjęć w oryginalnym rozmiarze, a to w związku z moim pedantyzmem, ktory tylko objawia sie na blogu, w realanym życiu nie. :P Lubię jak zdjęcia są tej samej szerokości, dlatego wszystkie zdjęcia mam na 800 px. :) Sprawdziłam i wykorzystałam 10 %, z tym, że w tym albumie mam nie tylko zdjęcia z bloga, ale z wakacji i różnych turystycznych wypadów. :)

    Bardzo fajny post! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo przydatna notka! :)
    Wspaniały blog, obserwuję i zapraszam od śledzenia mnie http://leblogdesaly.blogspot.com/

    pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie wiedziałem o tym limicie :) ja daje małe zdjęcia też powodu obawy przed kopiowaniem :) trzeba się angażować w życie publiczne, ale także uważać, bo czyhają różne przeszkody :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Przydatny post, pewnie wielu osobom pomoże (; w ogóle ładny blog

    OdpowiedzUsuń
  29. ale taka prawda, że wcześniej czy później nadejdzie to czego się każdy boi- TRZEBA BĘDZIE ZAPŁACIĆ więc ja już teraz wykupiłam sobie miejsce. Nie jest to duża sumka, a nie można zmniejszać zdjęć w nieskończoność.
    pozdrawiam :) jeśli chcesz możemy się obserwować, bedzie mi miło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie musi nadejść ten moment. Jeśli zmniejszasz zdjęcia do określonej wielkości to NIE są wliczane to transferu. Czyli tak, jakby limit ich nie zauważał.

      Usuń
  30. kochana, bardzo przydatna notka, z wielką przyjemnością przeczytałam,uświadomiłaś mi rzeczy o których nie wiedziałam;)

    OdpowiedzUsuń
  31. super kochana :) teraz właśnie sprawdzę sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. ja od początku korzystam z innych portali, które linkują fotki. może to mniej wygodne, ale...coś za coś. o bloga warto dbać, a czasem wymaga to sporej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. nie miałam zielonego pojęcia! dzięki za uświadomienie, zaraz zrobię z tym porządek:)

    OdpowiedzUsuń
  34. ta notka bardzo mi pomogła!!:D:D:D powiem Ci szczerze że ja mam wykorzystane 12% z kawałkiem przez półtorej roku prowadzenia bloga:D:D:D yeah!:D

    OdpowiedzUsuń
  35. Kochana mam pytanie. Ostatnio zauważyłam że osiągnęłam 100% limitu więc już nie mogę wrzucać żadnych zdjęć na bloga. I mam teraz problem ... zmniejszam zdjęcia ale wszystkich nie potrafię. Jeśli usunęłabym z komputera to czy zmniejszył by mi się limit i byłyby na blogu te zdjęcia? Co mam zrobić, proszę pomóż!! ;]

    OdpowiedzUsuń
  36. a jak np. zmniejsze w paincie to w picassie tez sie zmniejsza i na blogu tak?

    OdpowiedzUsuń