Cześć. W związku z pytaniem w tytule odpowiadam, że jest darmowy dopóki nie przekroczymy określonego limitu przestrzeni na Picassie, która wynosi 1024 mb.
Może na samym początku powiem Wam jak sprawdzić ile wykorzystaliście limitu. Wpiszcie w Google 'Picassa Web'. Następnie kliknijcie w pierwszy link, który Wam się pokaże. Wyświetli Wam się strona ze zdjęciami i albumami, które macie na blogu.
Pliki o rozmiarach nie przekraczających danego progu nie są wliczane w limit. Dotyczy to plików przesyłanych do innych usług Google, które przechowują zdjęcia i filmy w usłudze Picasa Web Albums, w tym do Bloggera, Google+ oraz do Map Google.
Zdjęcia o rozmiarach do 800 x 800 pikseli i filmy o długości do 15 minut nie są wliczane do limitu bezpłatnej przestrzeni dyskowej.
Czyli nie wrzucajmy oryginalnego rozmiaru zdjęcia na blog. Wiadomo, że oryginalne zdjęcie jest lepszej jakości itp. ale co z tego, że wrzucimy takie zdjęcia, za 15 postów nikt już nie będzie o nim pamiętał a zdjęcie zajmuje sporo miejsca na dysku. Do tego niektórym osobom z wolniejszym internetem zdjęcia dużej rozdzielczości wolno się ładują.
Ja wszystkie zdjęcia zawsze zmniejszam w Photoscape, to na prawdę fajny program do edycji zdjęć, niesamowicie prosty w obsłudze.
Dowodem na to, że warto zmniejszać zdjęcia jest to, że mój wykorzystany limit to zaledwie 17% przez rok prowadzenia bloga. Ten limit się jeszcze zmniejszy, ponieważ 'sprzątam' na blogu. Już dawno wiedziałam o limicie, ale nie miałam kiedy zmniejszyć zdjęć, które dodałam kiedyś, nie wiedząc o przestrzeni na dysku.
Dziś się za to wzięłam i nadal wszystkie zdjęcia przeglądam. Warto je zmniejszyć do takiej wielkości aby nie były 'wykrywane' przez blogger. I pamiętajcie, że zdjęcia musicie usunąć z picassy a nie tylko z bloga. Jeśli usuniecie z bloga, to na picassie nadal zostaną, więc to nic nie da. A jeśli usuniecie tylko z picassy, to na miejscu zdjęcia na blogu będzie czarna plama.
Jeśli nie chce Wam się usuwać dużych zdjęć i ponowne wgrywanie tych samych, ale zmniejszonych, można je zmniejszyć na stronie Picassy (tak, gdzie limit sprawdzacie). Jednak ja nie lubię się bawić tym edytorem, ponieważ zdjęcia źle mi się zmniejszają.
Jeśli limit macie wykorzystany i nie chce Wam się zmniejszać każdego zdjęcia, to dodatkowy limit można wykupić. TU macie więcej informacji. Podobno można też dodać do konta drugiego użytkownika, dzięki temu zyskujemy nowy limit, jednak ja się w to nie zagłębiam.
Jeśli macie jakieś pytania, to piszcie, jak umiem to pomogę. ;)) Ja zmykam się bawić moim HTC Desire Z, który dostałam od Narzeczonego. ;))
oo dzieki za cynk :D ja nigdy niew rzucam pełnego rozmiaru zdjęcia tylko "bardzo duze" bo jakbym wrzucała oryginalny rozmiar to łooooo .... jedno zdjęcie ma ponad 3 mega:D
OdpowiedzUsuńnie ma za co. ;p
Usuńja zawsze najpierw zmniejszam w programie a potem daję 'bardzo duże' :P
haha ja miałam limit, niestety... Teraz zmiejszam zdjęcia, a gdy znowu dostanę, to założę nowy mail i go dodam ^^
OdpowiedzUsuńmi w ogole picasowy edytor się nie działa... -.-
OdpowiedzUsuńudanej zabawy z hateciakiem ;) Mojemu TŻtowi już służy prawie rok i jest szalenie zadowolony :)
On się czasami długo włącza, może dlatego, poczekaj chwilę. :)
UsuńDziękuję :D
czekałam dziś ok 7 minut, a "licznik" stał w miejscu. poddałam się. -,-
Usuńja też zawsze zmniejszam....ale i tak myslałam, że niezależnie od tego blogger jest bezpłatny...no cóż dobrze wiedzieć :))
OdpowiedzUsuńo mamo ja mam już 84 % dzięki za info biorę się za zmniejszanie
OdpowiedzUsuńja czytałam, że samo wgranie zdjęcia do pierwszego pola dodawania już pobiera transfer i w cale nie trzeba umieszczać na blogu. I chyba usuwanie dużych zdjec, skoro już transfer zajęły nie zwróci go? Sama nie sprawdzałam to nie jestem pewna.
OdpowiedzUsuńJa wolę GIMPa, PS strasznie długo mi się ładuje na kompie, strasznie się tnie a żeby zmniejszyć zdjęcie i zapisać nie będę 5 min czekała. Napisy i przycinanie, zmniejszanie robię w GMPIe ale jak robiłam moją górę bloga to tylko PS, jeśli muszę poprawić zdjęcie to też PS. Ale ja zdjęć nie poprawiam, nie widzę sensu podkręcać kolorów tubce żelu pod prysznic, skoro jak piszesz za kilka dni pójdzie w dół i zapomną o tym poście.
Tak, samo wgranie zdjęcia bez wstawiania na blog też pobiera transfer. Możesz to łatwo sprawdzić wgrywając zdjęcie, ale nie wrzucając na blog i tak pojawi się w albumie na picassie i zje pamięć. ;)
UsuńZwróci, zwróci, dlatego sama usunęłam sporo zdjęć na picassie i blogu, które kiedyś dodałam nie wiedząc o limicie. Zwróciło mi to prawie 12% transferu.
Ja lubię podkręcać kolory bo wtedy mi się milej ogląda zdjęcia. :P
dobrze wiedziec, na razie mam 2 % transferu :) i nie chce mi się zmieniać wszystkich zdjęć. Wiesz może jak wyrzucić zbędna zdjęcia z tego okna co się wgrywa? Mam dalej motywy i zdjecia starego wyglądu i zaśmiecają mi. a delate nie działa.
UsuńMoże spróbuj je usunąć przez Picassę. :)
UsuńJa zawsze zmniejszam zdjęcia właśnie w Photoshopie. Staram się jednak, żeby zdjęcia były duże, bo bloga w zasadzie więcej się ogląda jak czyta.
OdpowiedzUsuńAle fajny post. Nie wiedziałam, że można sobie sprawdzić limit zdjęć.
Nie miałam o tym pojęcia!
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post!
Nie wiedziałam!
OdpowiedzUsuńprzydatne info
Ja również nie wiedziałam o tym! Cenna informacja ;)
OdpowiedzUsuńMoże obserwujemy? ;)
Ciekawy post ! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz !
bardzo ciekawy post, juz jakis czas o tym wiedzialam i na razie mam zuzyte tylko 4% przez pol roku prowadzenia bloga, wiec licze, ze uda mi sie jeszcze z 10 lt nie wykupowac dodatkowej przestrzeni hehehe ]:->
OdpowiedzUsuńwiedziałam o limicie, ale nie wiedziałam jak go sprawdzić. Teraz już wiem, dzięki :) Obecnie zdjęcia zajmują mi aż 1% :D:D
OdpowiedzUsuńoo nie wiedziałam o tym dzięki za info !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post ! ; )
bardzo przydatny post, dzięki ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana za taką analizę, nie wiedziałam gdzie się sprawdza :) na szczęście też zmniejszam zdjęcia i przez pół roku narobiłam 5,4% :)
OdpowiedzUsuńDzięki za informację:) tylko trochę się załamałam bo wygląda na to, że muszę pozmniejszać zdjęcia a to tyle zabawy...:(
OdpowiedzUsuńFakt, sporo jest z tym roboty, ale na prawdę warto. :)
Usuńprzydatny post:D
OdpowiedzUsuńno ja prowadzę dwa lata i mam 24% :) ale wcześniej też nie wiedziałam o zmniejszeniu ;0 i nie wiedzialam, ze do 800 sie nie licza, to super bo tylko takie wrzucam :D
OdpowiedzUsuńdzięki za informację :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, dobry post!
OdpowiedzUsuńmój chłopak na samym początku to sprawdził dlatego od roku pilnuję by zdjęcia nie przekraczały wielkością 1024 (szerszy bok) i regularnie sprawdzam czy aby na pewno nie są zaliczane do transferu, póki co na szczęście się nie zmienia ;d
OdpowiedzUsuńja wrzucałam zdjęcia w oryginalnym rozmiarze - po dwóch miesiącach - okazało się, że limit mi się skończył...
OdpowiedzUsuńmusiałam trochę skasować
a teraz bardzo pilnuję tego, żeby zdjęcia były zmniejszone,...
fajny post i przydatny !!!
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:))
NO ładne rzeczy! post przydatny, zaraz sobie sprawdzę swój transfer :o
OdpowiedzUsuńSuper, że o tym piszesz, bo nie miałam pojęcia.
OdpowiedzUsuńprzyznam , ze notka dla mnie bardzo przydatna- wlasnie założyłam bloga:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na bloga : www.vanillasky910.blogspot.com
wlasnie zaczynam przygodę z blogowaniem :) będzie miło gdy do mnie wpadniesz;)
ja oczywiście dołączam do subskrybentów:)
ooo bardzo przydatny post :) zaraz sobie sprawdzę ile mam ;)))
OdpowiedzUsuńSuper post ,bardzo przydatny ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny! :*
OdpowiedzUsuńJa własnie już od początku nie wrzucam zdjęć w oryginalnym rozmiarze, a to w związku z moim pedantyzmem, ktory tylko objawia sie na blogu, w realanym życiu nie. :P Lubię jak zdjęcia są tej samej szerokości, dlatego wszystkie zdjęcia mam na 800 px. :) Sprawdziłam i wykorzystałam 10 %, z tym, że w tym albumie mam nie tylko zdjęcia z bloga, ale z wakacji i różnych turystycznych wypadów. :)
Bardzo fajny post! :)
też jestem ogromną pedantką co do bloga. ;))
UsuńBardzo przydatna notka! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały blog, obserwuję i zapraszam od śledzenia mnie http://leblogdesaly.blogspot.com/
pozdrawiam:D
Nie wiedziałem o tym limicie :) ja daje małe zdjęcia też powodu obawy przed kopiowaniem :) trzeba się angażować w życie publiczne, ale także uważać, bo czyhają różne przeszkody :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post, pewnie wielu osobom pomoże (; w ogóle ładny blog
OdpowiedzUsuńale taka prawda, że wcześniej czy później nadejdzie to czego się każdy boi- TRZEBA BĘDZIE ZAPŁACIĆ więc ja już teraz wykupiłam sobie miejsce. Nie jest to duża sumka, a nie można zmniejszać zdjęć w nieskończoność.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :) jeśli chcesz możemy się obserwować, bedzie mi miło :)
No właśnie nie musi nadejść ten moment. Jeśli zmniejszasz zdjęcia do określonej wielkości to NIE są wliczane to transferu. Czyli tak, jakby limit ich nie zauważał.
Usuńkochana, bardzo przydatna notka, z wielką przyjemnością przeczytałam,uświadomiłaś mi rzeczy o których nie wiedziałam;)
OdpowiedzUsuńsuper kochana :) teraz właśnie sprawdzę sobie ;)
OdpowiedzUsuńja od początku korzystam z innych portali, które linkują fotki. może to mniej wygodne, ale...coś za coś. o bloga warto dbać, a czasem wymaga to sporej pracy :)
OdpowiedzUsuńnie miałam zielonego pojęcia! dzięki za uświadomienie, zaraz zrobię z tym porządek:)
OdpowiedzUsuńta notka bardzo mi pomogła!!:D:D:D powiem Ci szczerze że ja mam wykorzystane 12% z kawałkiem przez półtorej roku prowadzenia bloga:D:D:D yeah!:D
OdpowiedzUsuńKochana mam pytanie. Ostatnio zauważyłam że osiągnęłam 100% limitu więc już nie mogę wrzucać żadnych zdjęć na bloga. I mam teraz problem ... zmniejszam zdjęcia ale wszystkich nie potrafię. Jeśli usunęłabym z komputera to czy zmniejszył by mi się limit i byłyby na blogu te zdjęcia? Co mam zrobić, proszę pomóż!! ;]
OdpowiedzUsuńa jak np. zmniejsze w paincie to w picassie tez sie zmniejsza i na blogu tak?
OdpowiedzUsuń