7/30/2016

Metamorfoza moich brwi | Revitabrow | Produkty, które stosuję do podkreślania brwi.

O problemie, który dotyczy moich brwi pisałam tu już wielokrotnie. Brwi to był od jakiegoś czasu mój kompleks. Moje brwi były dosłownie... liche! Włoski były cienkie, jasne, słabe. Poza tym moje brwi były krótkie. Wspominałam Wam o sytuacji, jaka miała miejsce, kiedy chodziłam do gimnazjum, kosmetyczka powiedziała mi wtedy, że początek brwi powinnam wyrywać, tzw. "krzaczki", robiłam to wiele lat, zaufałam tej pani, myślałam, że skoro zajmuje się brwiami, to wie co robi... Ślepo wierzyłam jej kilka lat, nie interesowałam się w tym czasie makijażem tej części twarzy i dopiero Wy, moje czytelniczki i obserwatorki na Instagramie powiedziałyście mi, że coś jest z moimi brwiami nie tak i to dzięki Wam je zmieniłam (za co jestem ogromnie wdzięczna!!!), przez co jestem teraz dużo bardziej zadowolona i ta część twarzy powoli przestaje być moim kompleksem. Więcej na temat historii dotyczącej moich brwi napisałam w TYM wpisie. Dostaję od Was dużo pytań o brwi, pytacie głównie o to, czym je maluję, piszecie mi na ich temat wiele miłych słów, za co bardzo dziękuję! Po tym, co z nimi przeszłam, takie komentarze są bardzo budujące! 


Na samym początku pokażę Wam, jak moje brwi wyglądały pod koniec zeszłego roku a jak wyglądają teraz. Jak możecie zobaczyć, po 1. nie miały kształtu, po 2. były słabe i jasne, a po 3. brwi na początku nie miały włosków, oraz ich końcówki były zbyt krótkie. O tym, co przyczyniło się do poprawy ich wyglądu, napiszę Wam niżej.


Co przyczyniło się do poprawy wyglądu moich brwi?

ODŻYWKA REVITABROW

Przede wszystkim odżywka do brwi Revitabrow! Odżywka znacznie wzmocniła moje brwi i pobudziła je do wzrostu, to dzięki odżywce na początku moich brwi pojawiły się włoski! Na temat odżywki pisałam na blogu już trzy razy - post w którym poinformowałam Was o rozpoczęciu kuracji, efekty po półtoramiesięcznym stosowaniu odżywki oraz podsumowanie trzech miesięcy kuracji. Łącznie zużyłam dwie buteleczki po 1 ml (kurację zakończyłam w grudniu), w marcu zakupiłam pełną wersję odżywki (3ml) i stosowałam ją codziennie wieczorem, wystarczyła mi do połowy lipca. Odżywka na prawdę pomogła moim brwiom, pomimo niemałej ceny, mogę śmiało ją polecić. 


KOSMETYCZKA

Od momentu, kiedy na początku brwi wyrosły mi włoski, zaczęłam je sama malować i próbowałam nadać im kształt, wychodziło raz bardzo źle innym razem trochę lepiej. Jeszcze przed ślubem byłam w jednym z salonów kosmetycznych i pani powiedziała, że z moimi brwiami niewiele można zrobić, wyrwała trochę włosków i tyle, nie chciała zrobić henny, proponowała tylko makijaż permanentny. Dopiero kilkanaście dni temu przypadkowo przeglądając Instagram, natknęłam się na zdjęcie metamorfozy brwi, zdjęcie było z hasztagiem mojego miasta, czyli Ostrołęki. Przejrzałam zdjęcia na profilu tej Pani i byłam zachwycona, bez zastanowienia umówiłam się na spotkanie. Poniżej możecie zobaczyć, co Pani Diana zrobiła z moimi brwiami przez pół godziny i za 20 zł!! Jeśli jesteście z Ostrołęki i chcecie skorzystać z usług Pani Diany, która również zajmuje się doczepianiem rzęs, to zapraszam na Facebooka - Mobilne Studio Urody Diana Kupis. Polecę Panią Dianę tu, ponieważ dostałam od Was kilka pytań, gdzie poprawiłam swoje brwi. :) Oczywiście to, co napisałam, nie jest w żaden sposób sponsorowane. :)


KOSMETYKI

Przed wizytą u kosmetyczki i wyregulowaniem moich brwi, starałam się sama nadawać im kształt poprzez makijaż. Malowałam brwi produktami z Inglota - cieniem do brwi nr 557 lub cieniem do powiek nr 327. Cienie te nadawały moim brwiom brązowo-rudy odcień. Kosmetyczka nałożyła na moje brwi czarną hennę, przez co zmuszona byłam zmienić kolor kosmetyków do brwi, zaczęłam więc używać zalegający w moim kuferku puder do brwi z Golden Rose w numerku 102, który wcześniej totalnie mi nie pasował! Teraz sprawdza się idealnie. :) Do podkreślania brwi mam też kredki, ale zdecydowanie wygodniej używa mi się cieni. Brwi maluję pędzelkami skośnie ściętymi, mój ulubiony pędzel pochodzi z firmy Lancrone, drugi, jaki mam jest z Hakuro. Podkreślone cieniem brwi utrwalam żelem, aktualnie testuję Ready, Set Brow, czyli żel z najnowszej kolekcji kosmetyków do brwi firmy Benefit. Wczoraj zakupiłam pomadę do brwi z Inglota w numerze 16, mam nadzieję, że nauczę się pracować z tym kosmetykiem. :)


Powyżej zamieściłam swatche moich kosmetyków do brwi, od lewej: cień do brwi Inglot nr 557, cień do powiek Inglot nr 327, Golden Rose puder do brwi 102, Konturówka do brwi Inglot nr 16.

Jak widzicie moja droga do lepszego wyglądu brwi była dość długa i wyboista. Nadal uważam, że moje brwi nie są idealne, stale uczę się je malować. Ale wiecie z czym mam największy problem? Z tym, że malując się nie widzę, czy robię coś symetrycznie, serio! Nie potrafię zauważyć, jak jedną brew pomaluję mocniej a drugą lżej, czasem mam też problem z dobrą (symetryczną) aplikacją cieni na powiekach. :) A o regulowaniu brwi nawet nie wspomnę! U innych zauważę, co w brwiach można poprawić, jak można je malować, ale u siebie już nie. Chociaż swój makijaż brwi próbowałam robić sama, uczyć się na swoich błędach, dopiero podczas próbnego ślubnego makijażu, makijażystka w jakiś sposób mnie nakierowała, przyznam szczerze, że nie mogłam wyjść z podziwu, jak pomalowała wtedy moje brwi!! Na drugi dzień próbowałam sama je malować, także tak na prawdę moje próby z makijażem brwi zaczęły się w okolicy czerwca zeszłego roku.


Mam nadzieję, że tym wpisem komuś z Was pomogę, dostaję od Was dużo zapytań o brwi, więc może rozwieję Wasze wątpliwości i tym postem odpowiedziałam na stale powtarzające się pytanie: Czym malujesz brwi?! Teraz już wiecie. :)
Pamiętajcie, że nikt nie jest idealny, do wszystkiego trzeba dojść małymi kroczkami, widzicie to idealnie na moim przykładzie - z brwiowej masakry doszłam do czegoś (z pomocą kosmetyczki i kosmetyków), z czym śmiało mogę wyjść do ludzi. :)
A jeśli chodzi o makijaż, próbujcie, próbujcie i próbujcie, aż wreszcie wypracujecie sobie idealną dla Was technikę. Dla każdego coś innego będzie odpowiednie: cienie do brwi, pomady, żele koloryzujące, kredki, pudry itp. - musicie znaleźć coś dla siebie, metodą prób i błędów.


Miłego weekendu,
Ewelina.

                                                              _________________________________________________________________
           
                                                                         Zapraszam na FACEBOOK BLOGLOVIN | INSTAGRAM ALLEGRO

19 komentarzy:

  1. Pięknie Ci kosmetyczka zrobiła brwi <3 Ja ogólnie robię sobie sama i nie chwaląc się dobrze mi to wychodzi i henna i regulowanie :D Ale nie ukrywam jak jestem w Polsce tez umawiam się do sprawdzonej kosmetyczki bo wygodniej :D Ale planuję makijaż permanentny :) Ale to z czasem bo tanie to nie jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli sama potrafisz dobrze zrobić hennę i regulację, to jasne, nie potrzebna Ci wizyta u kosmetyczki, szkoda wydawać pieniądze. :)

      Fakt, permanentny kosztuje nie mało... Do tego z czasem trzeba powtórzyć zabieg, bo brwi bledną..

      Usuń
  2. brwi to najtrudniejsza ''część'' do malowania i w ogole, mam z nimi problem odkad pamietam :) wygladasz fajnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, masz rację, brwi są najtrudniejszą częścią w makijażu twarzy.. :( Dziękuję!

      Usuń
  3. Brewki wyglądają świetnie. Ja nadal nie potrafię znaleźć na swoje złotego środka. Wciąż go jednak szukam i mam nadzieję, że szybko odnajdę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Do brwi jest tak dużo produktów, że na pewno znajdziesz swój ideał!

      Usuń
  4. Wow świetnie teraz wyglądają :)
    Ja mam liche i do tego blade brwi i też muszę coś z nimi zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana! ♥ Może spróbuj odżywki?

      Usuń
  5. Jaka zmiana :o w szoku jestem! teraz wyglądają genialnie!!! :-) a pamiętam, że własnie na nie zawsze narzekałaś i często też ktoś pisał o nich w komentarzach..teraz możesz się szczycic bo wyglądają pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo! :) Ooo tak, nasłuchałam się na nie w komentarzach, wcześniej może odbierałam to trochę jak atak, ale wiem, że dziewczyny miały rację i jestem im wdzięczna!! Szczycić się nie będę, bo nie są idealne, ale jestem dumna z tego, że udało się jakoś doprowadzić je do w miarę ogarniętego stanu. :) Ładnych, gęstych i grubych brwi nigdy mieć nie będę, bo takich nikt nie ma w mojej rodzinie. :)

      Usuń
  6. No i widać różnicę :) efekt bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. WOW! Świetny postęp! Teraz cała twarz zupełnie inaczej wygląda. Brwi piękne, chyba sama się skuszę na ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, masz rację! Brwi dość mocno zmieniły wyraz mojej twarzy. :)
      Masz na myśli odżywkę? Polecam!!! ♥

      Usuń
  8. Teraz az cala buzia ladniej wyglada, pieknie jest Ci w obecnych brwiach, a kosmetyczka wyczarowala po prostu cudo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że do tych zmian dojrzałam tak późno.. Ale lepiej późno, niż wcale. :)

      Usuń
  9. ja postawiłam na naturalny ale permamentny makijaż brwi u siebie ostatmnio. bałam się efektu, ale pani Magda Mazurek z Madame Art wykonała świetną roibotę. przynzam, że wyglądam lepiej niż sie spodziewałam, a oczekiwania mialam wielkie. i co najwazniejsze w ogole nie bolalo :P)

    OdpowiedzUsuń
  10. W zeszłym miesiącu moje brwi również przeszły gruntowną metamorfozę. Zdecydowałam się na makijaż permanentny brwi, który wykonałam w poleconym mi salonie w Gdańsku. Po konsultacji z linergistką wspólnie zdecydowałyśmy, że w moim przypadku najlepsze efekty uzyskamy dzięki zastosowaniu metody ombre. Stwierdzam, że to był bardzo dobry wybór, ponieważ moje brwi nigdy nie wyglądały tak dobrze jak teraz.

    OdpowiedzUsuń