Coraz więcej osób zaczyna we własnym zakresie robić sobie paznokcie hybrydowe. Przyznam szczerze, że wolałam wydać raz więcej pieniędzy niż chodzić co dwa tygodnie na manicure do osoby, która je wykonuje, płacąc przy tym co najmniej 30 - 40 zł, a tyle kosztuje jeden, dobry lakier. Tematem hybryd zainteresowałam się rok temu, jednak dopiero od jakiegoś czasu, po dobraniu odpowiednich lakierów, wychodzą mi one dużo lepiej.
Co jest potrzebne do wykonania paznokci hybrydowych? Przede wszystkim lampa UV bądź LED. Bez lampy paznokci hybrydowych nie wykonamy. Gdzie można kupić lampę? Ja swoją kupiłam na Allegro, w zestawie były też lakiery hybrydowe Cosmetics Zone, polerki, pilniczki, patyczki, separatory, cleaner, aceton i waciki - zestaw kosztował bodajże 160 zł. Która lampa jest lepsza UV czy LED? Ja mam doświadczenie tylko z lampą UV, u mnie sprawdza się dobrze, lampa LED na pewno jest lepsza przez to, że lakier utwardza w ciągu ok. 30 sekund, UV potrzebuje na to 2 minut, dodatkowo w lampie UV trzeba co jakiś czas wymieniać żarówki. Lampa LED jest też dużo mniejsza, myślę nad zakupem takiej lampy, ale to dopiero za jakiś czas.
Kolejną oczywistą sprawą są lakiery hybrydowe. Co jest niezbędnym minimum do wykonania manicure? Baza, lakier i top. Ja posiadam lakiery firmy Cosmetics Zone oraz Semilac, z tej firmy mam też bazę i top, jestem zadowolona. Potrzebny jest też Remover do usunięcia skórek.
Kolejna kwestia to pilniczki do nadania kształtu paznokciom oraz polerki, aby lekko zmatowić płytkę paznokcia, przez co lakier będzie się lepiej trzymał.
Kolejną ważną sprawą są dwa płyny: cleaner oraz aceton. Cleaner'em przemywamy płytkę paznokcia po zmatowieniu jej. Aceton służy do zdejmowania lakieru hybrydowego.
Kolejne rzeczy, które przydają się do wykonywania manicure hybrydowego to kopytko (można nim osunąć skórki lub zeskrobać resztki lakieru hybrydowego), przyrząd do wycinania skórek, sonda do robienia ozdób i pędzelek, którym można zmieść resztki np. pyłku syrenki.
Niezbędne przy wykonywaniu hybryd są waciki, koniecznie bezpyłowe oraz patyczki, którymi osuniemy skórki lub zeskrobiemy resztki lakieru. Może się też przydać szczoteczka, którą można zmieść pył po matowieniu czy piłowaniu paznokci.
Ostatnią sprawą, która już konieczna nie jest, są ozdoby. To już zależy od Waszych preferencji. Ja posiadam cyrkonie, brokat, pyłek syreni, tasiemki. Na razie to mi wystarcza.
Paznokcie hybrydowe mają swoich zwolenników, ale zdarzają się też przeciwnicy, którzy np. na ten rodzaj manicure mają uczulenie. Hybryd nie polecam dla osób, które bardzo szybko nudzą się lakierem na paznokciach, nie polecałabym zmieniać koloru co trzy dni, ponieważ po 1. jest to czasochłonne a po 2. paznokcie należy ściągać w acetonie, częste używanie go wysusza skórki..
Plusy manicure hybrydowego:
* długotrwały efekt,
* lakier na paznokciach wygląda naturalnie,
* wzmacnia powierzchnię płytki paznokcia,
* chroni płytkę podczas używania detergentów,
* paznokcie po skończonym manicure są suche, utrwalone, można sprzątać, zmywać itp., nic go nie ruszy :),
Minusy manicure hybrydowego:
* cena lakierów,
* długotrwały czas nakładania jak i ściągania lakieru,
* nie nadaje się do tłustej płytki paznokcia,
* do usuwania lakieru używany jest aceton, który jest szkodliwy dla płytki paznokcia,
Mam nadzieję, że wpis się komuś przyda. Co sądzicie o lakierach hybrydowych? Stosujecie taki manicure czy wolicie tradycyjny? Może macie swój domowy zestaw?
Zapraszam na FACEBOOK | BLOGLOVIN | INSTAGRAM | ALLEGRO
Ja około rok temu zamówiłam taki podstawowy zestaw z AllePaznokcie. Wszystko do chrzanu.. została mi lampa, która jedyna z całego zestawu okazała się w porządku. Teraz myślę o zakupie jakiegoś lakieru, topu i bazy z Semilaca. Muszę się zastanowić i zamówić ;) bo ciągłe odpryskiwanie normalnego lakieru mnie po prostu dobija... a paznokcie mam bardzo słabe więc noszenie niepomalowanych nawet nie wchodzi w grę :( Z Twojej kolekcji kochana najbardziej podoba mi się Biscuit, Stylish Gray i Sweet Pink. :) Jestem ciekawa jak wygląda ten Mardi Gras. :)
OdpowiedzUsuńJa długo myślałam nad Semilacami i nie żałuję. ;) Mardi Gras ma dość ciekawy kolor, za kilka dni dodam post, to zobaczysz, jak wygląda na paznokciach. Albo na Instagramie dodam dziś lub jutro zdjęcie mojej mamy paznokci z tym lakierem. :) Moje paznokcie też niestety są słabe. :(
Usuńno ja też, ale może dzięki tej hybrydzie znowu trochę odrosną. albo chociaż nie będą się łamać, a to już dla nich ogromnie dużo! :) a Twoje mają fajną długość, ani nie są długie niewygodne, ani krótkie. :)
UsuńPodziwiam wszystkie dziewczyny, które się tym zajmują. Na moją kosmetyczkę nawet patrze z zachwytem;).
OdpowiedzUsuńZrobienie takiego podstawowego manicure nie jest takie trudne. :) Też patrzę z zachwytem na osoby, które wykonują na prawdę piękne prace np. rysunki na paznokciach, postacie z bajek - to jest dopiero talent! :)
UsuńDonoszę, że przez Ciebie i Twoje piękne paznokcie i semilaczki, właśnie dokonałam zakupu! :P dobrze, że niedługo przypływ gotówki, bo mój portfello jest lżejszy o prawie 150 zł :( ale warto, więc już nie mogę się doczekać aż przyjdzie paka! :*
OdpowiedzUsuńAjjj, czuję się winna... -.- A tak na prawdę, to nie pożałujesz tego zakupu, na pewno! Też ostatnio wydałam 120 zł. Portfel popłacze i przestanie. :)
UsuńJakie kolory wybrałaś?
130 Sleeping Beauty, 104 Violet Gray, 018 Cobalt. :) Za jakieś 2 tygodnie zamówię sobie jeszcze ze dwa i chyba nawet wiem które, oczywiście Biscuit, bo jest taki mleczny delikatny i ten Mardi Gras. Czekam z niecierpliwością na zdjęcie paznokci Twojej Mamy. :) powiem Ci, że już chyba wiem co będę chciała od Mikołaja :P (będzie czuje akcja lakiery!). Wahałam się nad tym Blue Lagoon, bo jest ładny, ale zobaczymy jak będzie wyglądał ten Cobalt, bo jest ciemniejszy. :)
UsuńJa wreszcie musze sprobowac hybrydek, chociaz patrzac na to, ze zele trzymaly sie u mnie 2h to hmm... moze byc roznie :P
OdpowiedzUsuń2h? W szoku jestem! U mnie żele trzymały się ok. tydzień w idealnym stanie, potem dwa paznokcie mi pękły, potem kolejny, aż wreszcie zaczęłam je skracać,do tej pory jeszcze na 3 paznokciach mam resztki żelu, bo nie do końca go spiłowałam. Najpierw spróbuj iść do kogoś na paznokcie hybrydowe, bez sensu kupować zestaw, jeśli masz taką sytuację z żelami. :) Może hybrydki będą lepsze. :)
UsuńNigdy nie miałam hybryd, ale coraz bardziej mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńZe swojej strony polecam. :)
UsuńJa sie musze przyznac, ze skuszona Twoimi zdjeciami na instagramie skompletowałam sobie zestaw startowy. Jednak wybrałam produkty z CZ, jak na poczatek powinny byc ok. Jedynie Top i Base kupilam z Semilac. 😉
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz zadowolona. :) Daj znać, jak się sprawdza to połączenie lakierów.
UsuńMnie kusi ten sposób malowania paznokci, ale na razie starczaja mi zwykłe lakiery dobrych marek :)
OdpowiedzUsuńgłośno teraz o hybrydach ale ja póki co jestem oporna :)
OdpowiedzUsuńchoć fakt, malowanie paznokci co parę dni nie nalezy do moich ulubionych czynności.
Ja właśnie słyszałam największe narzekanie,kiedy mówią, że strasznie niszczy płytkę paznokcia, chętnie pomalowałabym, ale boję się tego,
OdpowiedzUsuńmarysia-k
Powiem Ci tak, byłam na paznokciach hybrydowych u osoby, która je robi, strasznie mi porysowała płytkę i długi czas czekałam, aby się 'naprawiła'. Jak sama sobie robię hybrydy, to matowię płytkę bloczkiem a nie trę pilnikiem, a to właśnie pilniczek tak mocno niszczy płytkę, jak się nim szoruje w jedną i drugą stronę, masakra. Czytałam też, że niektórzy nawet matowienia nie potrzebują, tylko przetarcie paznokci odtłuszczaczem i na to baza.
UsuńTeż robię sobie hybrydy ;) ja akurat mam wszystko z firmy Tifton, ale myślę też nad wyprobowaniem innej marki.
OdpowiedzUsuń