9/10/2015

Z pamiętnika młodej żony - niezbędnik Panny Młodej podczas wesela | Co Panna Młoda powinna mieć w torebce?

Dziś kolejny post ze ślubnej serii, jak możecie zauważyć, zmieniłam tytuł posta, a to dlatego, że tym razem są to moje wspomnienia, wiec będzie 'z pamiętnika'. :) Wielokrotnie dostawałam od Was pytania odnośnie tego, czy miałam swój ślubny niezbędnik, co się w nim znajdowało i gdzie go trzymałam. Chcecie dowiedzieć się, co podczas wesela 'ratowało' mi życie? Jeśli tak, to zapraszam!


W czym trzymałam rzeczy, które musiałam mieć na weselu? Wszystko zapakowałam w beżową torebkę (). Jest ona spora, przez co pakowna i zmieściło się do niej wszystko to, co chciałam mieć ze sobą. 


Gdzie trzymałam swój niezbędnik? Torbę zostawiłam w pokoju na sali weselnej, spała w nim moja przyjaciółka, więc wszystko było pod kluczem, w każdej chwili mogłam tam iść i spokojnie użyć rzeczy z torebki.

Co mieściło się w torebce?
* antyperspirant w spray'u,
* grzebień,
* plastry,
* nitki i igła,
* gumy do żucia,
* wsuwki, gumki do włosów,
* tabletki typu: apap, stoperan,
* pilniczek do paznokci,
* chusteczki odświeżające,
* kilka patyczków kosmetycznych i kilka wacików,
* perfumy,
* białe pończochy,
* krem do rąk,
* bezbarwny lakier do paznokci,
* bibułki matujące,
* zapasowa bielizna (tak, miałam ze sobą zapasowe gatki, gdyby te, które miałam na sobie byłyby niewygodne :D),
* cień do brwi, pędzelek, puder,
* chusteczki higieniczne.

Co faktycznie sprawdziło się podczas wesela? Bibułki matujące!!! Podczas mojego wesela było dość gorąco, przez co ja co chwilę miałam spoconą twarz, bibułki matujące dosłownie mnie ratowały. Idealnie się sprawdziły, nie wiem, jak bez nich dałabym radę. :) Użyłam też raz antyperspirantu dla odświeżenia, przydały się też chyba wsuwki i perfumy.

O czym zapomniałam? Zapomniałam o lakierze do włosów, nie był mi niezbędny, ale przydał się, miała go na szczęście moja przyjaciółka, miała też spray utrwalający do makijażu, więc psiknęłyśmy ze dwa razy, chociaż trzymał się on całą noc. Nie miałam też przy sobie żadnej pomadki, na szczęście tym razem spisała się świadkowa. Więcej chyba nic nie zużyłam z mojej torby a tyle do niej napakowałam, ale ja zawsze muszę mieć wszystko ze sobą. :)


Miałyście na swoim weselu taki niezbędnik?
Co Wam się przydało? O czym zapomnieliście?

___________________________________________________


AKTUALIZACJA!


Na blogu pojawiły się trzy wpisy z zawieszkami na wódkę, pierwsze to szablon kółeczek, które można przykleić np. do serwetki (te zawieszki miałam na własnym ślubie) - KLIK, szablon z okrągłymi zawieszkami ze wzorem kwiatów - KLIK oraz szablon z prostokątnymi zawieszkami również ze wzorami w kwiaty - KLIKW ślubnej kategorii wpisów, znajdziecie różne inspirujące jak i pomocne teksty np.:  wpis o winietkach, o tym, czy warto mieć je na swoim weselu, zrobiłam też dla Was szablony winietek - KLIKKLIK, wzór ankiet dla gości weselnych - KLIK, pomysł na koszyk ratunkowy SOS do łazienki, dodałam też wpis z harmonogramem ślubnych przygotowań. W kategori tej są również posty na temat załatwiania zespołu weselnego, kamerzysty, fotografa, sali weselnej - pojawiły się pytania, jakie możecie zadać tym osobom przed podpisaniem z nimi umowy, napisałam tekst na temat organizacji wieczoru panieńskiego, o wiązance ślubnej i inspiracjach na kolory przewodnie wesela, o pierwszej przedślubnej wizycie u księdza, pojawił się również protokół przedmałżeński. Na blogu nie brakuje ciekawych i pomocnych postów napisanych z perspektywy młodej żony - np. przesądy, emocje w dniu ślubu, jak ubrać się na przymiarkę sukni ślubnej, niezbędnik panny młodej i inne.



Pozdrawiam, Ewelina.


 Zapraszam na FACEBOOK BLOGLOVIN INSTAGRAM | ALLEGRO

6 komentarzy:

  1. Taki niezbędnik warto mieć nie tylko w dniu ślubu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie na wesele kuzyna przydały się bibułki, ooooo tak! Fixera nie udało mi się dostać i pod koniec makijaż wyglądał już kiepsko, ale na szczęscie dopiero pod koniec (czyli 5 rano)i po prawie 40 st upałach oraz słabej klimie, która nie nadążała chłodzić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też miałam taką torbę, specjalnie kupione bibułki itp i chyba tylko raz poprawiłam makijaż :D był taki upał, że już nawet nikt nie zwracał uwagi na to jak kto wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Panna młoda powinna byc zaopatrzona od stop do glow w swoj tajemny ekwipunek :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie zawsze na takich imprezach ratują bibułki matujące! Zawsze mam je w torebce;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że przez te 2 lata nie zapomnę o Twoich postach i skorzystam z tych rad ;)

    OdpowiedzUsuń