10/19/2015

Autoportret 2015, czyli jaka jestem teraz, w dniu 24 urodzin.


Mam na imię Ewelina. Dzisiaj skończyłam 24 lata. 

Ten rok, był rokiem większych zmian w moim życiu.

Wyszłam za mąż, wróciłam do naturalnego koloru włosów, skończyłam studia magisterskie.


Jestem wnuczką, córką, siostrą, kuzynką, ciocią, żoną, przyjaciółką, koleżanką, chciałabym być też mamą, ale to za jakiś czas. 

Mieszkam w niedużym mieście, ale chciałabym mieszkać w Warszawie.

Nie umiałabym żyć bez rodziny i bez mojej przyjaciółki, która jest dla mnie bardzo ważna i wie o mnie bardzo dużo, chyba najwięcej.

Przed 30 urodzinami chciałabym mieć już dwoje dzieci - córeczkę i synka.

Podobno jestem bardzo podobna do mojej mamy. :)

Uwielbiam marzyć. Marzę często, ale realnie stąpam po ziemi.

Mam już typy imion dla dzieci. :)

Jestem Polką, czasem wzrusza mnie widok powiewającej Polskiej flagi.

Lubię oglądać mecze piłki nożnej, ale tylko wtedy, kiedy gra nasza reprezentacja. Wzrusza mnie to, jak wszyscy im kibicujemy, jest wtedy taka jedność! Chciałabym pojechać na mecz, to jedno z moich marzeń.


Lubię słuchać, kiedy mój tata opowiada mi o wojnie, o historii naszego kraju, lubię słuchać o wszystkim, o czym mi mówi, nawet o polityce. Ten człowiek tak wiele wie. 

Lubię pisać wiersze, pisze je też mój tata, pisała mama mojego taty. 

Lubię czytać o zjawiskach paranormalnych, o kryminalistyce, o różnych dziwnych medycznych przypadkach, o śmierci klinicznej, ogólnie interesuje mnie tematyka śmierci i to, jak ciało zachowuje się po niej.

Interesuję się tematyką Oświęcimia, ponieważ miałam okazję odwiedzić obóz, wspomnienia z tego miejsca są niesamowite, ciągle mam dreszcze, jak do nich wracam.


Marzy mi się praca w pogotowiu ratunkowym, czuję, że to moje powołanie, chociaż wiem, że nie dałabym rady, nie jestem tak silna psychicznie i fizycznie również.. A jeśli nie pogotowie, to policja, najlepiej kryminalna. :)

Jestem uzależniona od drapania mnie po plecach, głaskania po ramieniu, mąż coś o tym wie. :D

Nigdy nie próbowałam narkotyków i nie spaliłam całego papierosa.

Uwielbiam słodycze, szczególnie Milkę Oreo i Wedlowską Panna Cottę.


Nigdy nie wyrzuciłam chleba do śmietnika.. Zostałam nauczona tego, aby chleb szanować..

Od 5 lat mam prawo jazdy. Uwielbiałam nasz pierwszy samochód, miałam z nim mnóstwo przygód, które były dość nieprzyjemne, jednak to wspaniałe wspomnienia. 

Zawsze byłam 'grzeczną dziewczynką', chociaż był w moim życiu czas imprez, jednak wszystko było z umiarem.

Miałam w swoim życiu kilka osób, które miały być moimi przyjaciółmi, jednak jak widać, nie byli nimi na prawdę...

Często mi się zdarza, że zacznę czytać książkę, odłożę ją i nie mogę się potem zabrać do całkowitego jej przeczytania.

Nie lubię rosołu, zupy szczawiowej, wątróbki, za to uwielbiam frytki, pierogi oraz krokiety z kapustą i grzybami.



Jestem słowna. Jestem punktualna. Nie cierpię ludzi, którzy tacy nie są..

Znam wartość pieniądza.

Kiedyś sprzedawałam używane ubrania na rynkach, jeździłam tam z tatą, to był wspaniały czas.

Jestem wrażliwa na cierpienie ludzi i zwierząt.

Czasem ciężko u mnie z systematycznością.. (ćwiczenia!!!!)

Marzy mi się, aby otworzyć swój sklep z odzieżą używaną, wszystko bym wtedy wyprała, część ubrań przerobiła, ahhh.. Ale mam już nawet manekiny!

W moim życiu był pies, którego traktowałam jak rodzinę, tak bardzo mi go brakuje..


Jestem otwarta na wirtualne znajomości, dzięki czemu mam kilka świetnych  internetowych kumpel!

Łatwo mnie zdenerwować, zranić, jestem delikatna  - to akurat odziedziczyłam po mamie. :)

Uwielbiam śpiew ptaków, uwielbiam jeździć na Mazury, mam tam swoje miejsce.

Nie lubię warzyw..

Często zaczynam się odchudzać, ale szybko mi przechodzi, dlatego jestem chodzącym kompleksem. -.-

Oglądam "Pierwszą Miłość", "Na wspólnej" i "M jak miłość".

Uwielbiam ser camembert w panierce, który przyrządza mój mąż. ♥

Dopiero w tym roku (dosłownie) dojrzałam do tego, by wrócić do naturalnego koloru włosów.


Chciałabym zwiedzić Kraków, Trójmiasto, wyjechać w góry i do Kazimierza Dolnego, bo to miejsce tak bardzo podoba się mojemu mężowi.

Chciałabym wyjechać na wakacje za granicę..

Chciałabym skoczyć ze spadochronem.

Cieszę się z małych rzeczy.

Nie lubię jeździć na karuzelach, w moment robi mi się słabo.

Chciałabym, aby nasze małżeństwo, było pełne miłości, jak małżeństwo moich rodziców.


Chciałabym być po prostu zdrowa i szczęśliwa, cały czas kochana przez mojego męża.

Chciałabym, aby przyszły rok był jeszcze lepszy!

Teraz jestem zadowolona z tego, jak wygląda moje życie.

___________________________________________________


W dniu 24 urodzin życzę sobie dużo zdrowia, bo jak go nie ma, to wszystko jest trudniejsze... Życzę sobie, aby moja rodzina była szczęśliwa i zdrowa. Życzę sobie, abym nadal spełniała swoje marzenia i abym była jak najlepszą żoną dla mojego męża (oraz on dla mnie :)).

W sobotę świętowałam urodziny u rodziców, zaskoczyli mnie tortem, wczoraj u teściowej, a dziś pewnie spędzę ten dzień z tym moim chłopem. :):)♥

___________________________________________________


Mam nadzieję, że ten wpis przypadł Wam do gustu, poznaliście mnie trochę od innej strony.
Bardzo chciałam zrobić taki post, żeby za rok zobaczyć, czy i jak zmieniło się moje życie.
Jak wiecie, blog jest dla mnie swego rodzaju pamiętnikiem, więc ten wpis, idealnie zajmuje w nim kartkę...


 Zapraszam na FACEBOOK BLOGLOVIN | INSTAGRAM | ALLEGRO



42 komentarze:

  1. Kochana, Wszystkiego, wszystkiego Najlepszego!!! :) I oby wszystkie Twoje życzenia się spełniły!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochanie, cudowny autoportret ♥ ja myślałam, żeby coś takiego nagrać, ale poryczałabym się przed kamerą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba ♥ Też myślałam o nagraniu, ale właśnie, to nie byłoby takie proste. :)

      Usuń
  3. Jeszcze raz życzę Ci wszystkiego dobrego!
    Świetny autoportret, zauważyłam, że jesteśmy podobne, pod niektórymi względami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że wpis Ci się podoba. :) Trochę nad nim siedziałam...

      Usuń
  5. Wszystkiego najlepszego i spełnienia tych wszystkich marzeń ! :)
    bedziesz kiedys świetna mama! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego najlepszego! Obyś za rok była tak samo zadowolona ze Swojego życia jak teraz :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczny post, uwielbiam takie "zwierzenia" i zgadzam się z większością co napisałaś. Czuję, że w realu byłybyśmy świetnymi koleżankami :) Mam tylko jedno "ale". Dzieci przed 30-tką?! No bój się Pana Boga kobito :D Ja to zawsze byłam za późnym macierzyństwem (ok. 30-34 pierwsze dziecko, drugie przed 40-tką) i chociaż jestem starsza, bo mam skończone 28 lat to nie wyobrażam sobie mieć na razie dzieci :P Nie czuję powołania do tego stanu, ale chłop już by mi się przydał, a z tym niestety ciężko :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Kochana, że post Ci się podoba. :) Na pewno byłybyśmy dobrymi kumpelami! Mam nadzieję, że uda nam się w tym listopadzie w Wawie spotkać!

      Co do dzieci przed 30-stką, ja po prostu tak chcę, nie wyobrażam sobie mieć pierwszego dziecka przed 40-stką, każdy ma swoje priorytety. :) Mój mąż też chciałby już mieć dziecko. Jak na razie prawie wszystko mamy (no oprócz mieszkania własnego..), brakuje tylko dziecka, ale to powoli, może rok, może dwa, zobaczymy jak się życie ułoży.

      Usuń
  8. Wspaniały post, cudowne słowa :) Dający dużo przemyślenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że post Ci się podoba. :) Buziaki!

      Usuń
  9. też nie lubię wątróbki! ;-)

    ps w dniu ślubu wyglądałaś zjawiskowo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego Najlepszego ! :))
    Ja też chciałabym być mamą, ale dopiero po ślubie, czyli jeszcze niecały rok :) imię dla synka już od co najmniej 5 lat mamy wymyślone :) jeżeli chciałabyś wyjechać za granicę blisko ale romantycznie to polecam Ci Pragę, ja się w niej zakochałam, to przepiękne miasto :) Nigdy nie zapaliłam papierosa, a praca w policji jest dla mnie czymś pociągającym, ale wiem, ze nie nadaję się tam i fizycznie i psychicznie. Mam nadzieję, że wszystkie Twoje marzenia się spełnią :) !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana. :)
      Ja mam dwa typy imion dla dziewczynki, dla chłopca mam jedno. :) Ale jak wyjdzie, kiedyś zobaczymy, dla dziewczynki imię raczej pewne na 100% a dla chłopca na 60%. :) Co do papierosów, ja kilka razy pociągnęłam, ale nie umiałam się porządnie zaciągnąć, dym trzymałam w ustach, nigdy nie spaliłam całego, więc dałam sobie z tym spokój, poza tym ten smród..

      Też mam taką nadzieję i życzę, aby Tobie też się spełniły marzenia. :)

      Usuń
  11. Super wpis!!!mimo ze Cie nieznam,jestes cudowna osoba,to widac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że odbierasz mnie w ten sposób, to miłe. :)

      Usuń
  12. Po prostu genialny wpis! Nie będę szukać innych słów by to opisać, cudowne zdjęcia i ciekawe opisy. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pokazałaś nam niezły kawałek siebie:-) gratuluję odwagi :) Kraków jest magiczny, studiuję w tym mieście, chociaż prawdę mówiąc jak muszę jechać do Krk na uczelnie to w ogóle nie doceniam uroków tego miasta, zapraszam też do mojego miasta - Bochni i naszej kopalni soli :-) (ewka_ewelina z ig) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawałek pokazałam, ale nie wszystko. :) W Krakowie byłam tylko kilka godzin. Byliśmy na pielgrzymce maturzystów w Częstochowie, zahaczyliśmy też o Oświęcim i Kraków, byliśmy na rynku, pięknie. ♥

      Usuń
  14. piękne jest to pierwsze zdjęcie, nie mogę się napatrzeć :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny i osobisty post. Wyglądałaś cudownie jako Panna Młoda ;) Dużo szczęścia Wam życzę! A Tobie z okazji urodzin życzę przede wszystkim zdrowia - bo moim zdaniem jest ono najważniejsze. ;)
    P.S.
    Sama mam tak, że często odkładam zaczętą książkę, a później trudno zebrać mi się do jej przeczytania, do końca.
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za życzenia oraz za komplement. :):)♥

      Usuń
  16. bardzo fajny wpis,można cię lepiej poznać
    a śmierść,zjawiska paranormalne i reinkarnacja mnie też badzo interesują

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. :)
      Taak, to są niesamowicie interesujące tematy, które są ciężkie do pojęcia. :)

      Usuń
  17. Przepiękne aż mi się dosłownie łezka zakręciła, takie prawdziwe i szczere! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo przyjemny post, również znalazłam kilka punktów wspólnych (np. Chęć otworzenia sklepu z używaną odzieżą. Tak, też kupiłam manekiny!) ;) wszystkiego dobrego! :)

    OdpowiedzUsuń