3/24/2017

Recenzja pudru Vichy Dermablend

Od dłuższego już czasu poszukuję tego idealnego pudru do wykończenia makijażu. Dotychczas przez moje ręce przewinęło się kilka pudrów w kamieniu oraz tych sypkich, transparentnych. Przy wyborze pudru zależy mi na tym, aby utrzymywał w ryzach makijaż przez cały dzień, zachowywał mat oraz aby nie był widoczny na twarzy. Od niedawna testuję produkt, o którym słyszałam wiele, ciekawa byłam jego fenomenu. Mowa jest tu o pudrze Dermablend od marki Vichy. Czyżbym trafiła wreszcie na swój ideał? :) Czy puder jest wart swojej ceny?


Informacje producenta:

Dermablend jest to "puder utrwalający działanie korekcyjnego fluidu, podkreśla piękno. Przedłuża trwałość makijażu nawet do 18 godzin. Sprawdzony w ekstremalnych warunkach. Jest odporny na pocenie, kąpiel i wycieranie. Nie podkreśla niedoskonałości. Skóra staje się miękka, idealnie gładka i przyjemna w dotyku. Przestaje się błyszczeć, zachowując perfekcyjne zmatowienie przez długi czas. Przystosowany do skóry wrażliwej i alergicznej. Nie zawiera parabenów."


Opakowanie:

Biały puder zamknięty jest w eleganckim, zakręcanym plastikowym pojemniku, powiem szczerze, że według mnie wygląda dość ekskluzywnie. Do opakowania dołączona jest gąbeczka. Kosmetyk jest drobno zmielony, jest taki puszysty, miękki i lekki, może to, co teraz napisałam wydaje się dziwne, ale na prawdę puder sprawia takie wrażenie. Mam porównanie do innych tego typu kosmetyków i Dermablend pod względem tej lekkości i miękkości wygrywa pojedynek. 

Kosmetyk jest całkowicie biały, ale nie ma się czego obawiać - nie bieli twarzy. Przez to, że jest drobno zmielony idealnie scala się z podkładem. 

Cena: ok. 80 zł za 28 g produktu.


Moja opinia:

W dniu przygotowania tego wpisu nałożyłam makijaż na o godzinie 11, zrobiłam wtedy zdjęcia swojej twarzy i czynność tą powtórzyłam około godziny 17, aby sprawdzić, jak po kilku godzinach zachowuje się makijaż. Wszystko trzymało się świetnie! Skóra nie świeciła się, podkład się nie wytarł, cały czas był na swoim miejscu. No mogłabym się ciut przyczepić do brody i okolic nosa, bo w tym miejscu minimalnie zszedł, ale nie było to bardzo widoczne i spokojnie mogłam wyjść na zewnątrz. :) Konturowanie twarzy również bardzo dobrze się utrzymało, rozświetlacz nadal miał intensywny błysk. Makijaż cały dzień wyglądał świeżo i naturalnie, nawet cienie na przypudrowanej powiece wyglądały dobrze. Najważniejsze jest to, że dermablend'u nie było widać na mojej  twarzy, o to mi chodziło najbardziej. Często po użyciu pudru widać, że na twarzy coś jest, bywa ona po prostu biała.  Kosmetyk nie podkreślił też suchych skórek w okolicy nosa czy ust, nie miałam uczucia 'suchości' w tych miejscach, co pojawiało się przy użyciu innych pudrów.

Puder testuję cały czas i nadal sprawdza się świetnie, także szczerze mogę kosmetyk polecić. Czy jest wart swojej ceny? Zdecydowanie! Dziś użyłam inny puder i efekt niestety był dużo gorszy, czoło zdecydowanie mocniej się świeciło i podkład zaczął się wycierać. Akurat ja na co dzień w pracy nie muszę mieć idealnie trwałego makijażu, ale jeśli ktoś taki potrzebuje, to zdecydowanie polecam przetestować Vischy Dermablend. 



Jestem ciekawa czy znacie ten kosmetyk, jeśli tak, to podzielcie się opinią! :)

Serdecznie pozdrawiam, Ewelina.




24 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że moja recenzja skusi Cię na zakup. <3

      Usuń
  2. Kurczę sprawie sobie go na dzień dziecka :D / Karola
    PS. Jaka ładna buziunia, co to za kolor na ustach? Coś z GR?

    OdpowiedzUsuń
  3. Podkradłam kilka razy go siostrze i u mnie koszmarnie podkreślał suche skórki więc odpada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, to nie u każdego się sprawdza. Mi suche skórki podkreślał strasznie puder Paese. :(

      Usuń
  4. Kurcze zazwyczaj u mnie sypki puder się nie sprawdza :(

    Pozdrawiam :D
    Jagoda z mrsblueberry3.blogspot.com :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam go, obecnie używam sypkiego pudru Wibo Banana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sypkie pudry są genialne pod każdym względem, jednakże ostatnio stawiam na te prasowane - gdyż mniej "wysuszają" mi cerę i odczuwam większy komfort ich noszenia :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już nie pamiętam, kiedy ostatni raz używałam prasowanego pudru, ciągle wałkuję sypkie, wszystkie białe! :)

      Usuń
  7. Nie znam tego kosmetyku, ale skoro się sprawdza to może skuszę się na niego przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak już wiesz, ja polubiłam się z pudrem ryżowym z Ecocery, aczkolwiek nie wykluczam kupna Dermablend. Słyszałam, że jest bardzo drobno zmielony i z tego co widzę także bardzo długo daje odczucie matowości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie właśnie Ekocera średnio się sprawdza, zależy, jaki humor ma moja skóra. :D Mam zamiar zrobić jego recenzję. ;)

      Usuń
  10. Nadałby się pod oczy? Czy jest na to zbyt matujący ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odpowiem Ci na to pytanie, bo ja każdy puder nakładam również pod oczy, nigdy nie zwracałam na to uwagi. ;)

      Usuń
  11. Używam pudru transparentnego, ale z innej firmy. :) Fajnie wykańcza makijaż i matowi skórę twarzy. :)
    Obserwuję!;*
    xxveronica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. O tym pudrze czytałam wiele pozytywnych opinii, ale sama jeszcze nie miałam okazji go wypróbować. Muszę koniecznie się nim zainteresować, bo sypkie pudry uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno zaopatrzę się w to cudo ♥ W ogóle jak Ci pięknie w takich ustach !! ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie potrzebuję silnego matu przy mojej suchej skórze, ale fajnie, że u Ciebie się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wcześniej go nie znałam. ;]

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawi mnie ten puder, ale jeszcze go nie miałam.

    OdpowiedzUsuń