Cześć. To 200 post.. Ostatni post napisałam praktycznie tydzień temu, mniej mnie na blogu i w ogóle na komputerze, ale ostatnio ciągle coś jest nie tak, ciągle są jakieś problemy. Wczoraj byłam na usg u endokrynologa i podejrzewa u mnie autoimmunologiczną chorobę tarczycy, więc mam spory stres i nerwy, pięknie.. Ciężko mi ze wszystkim, ale muszę dać radę. Wrócę intensywniej na blog, jak cała sytuacja się uspokoi, czegoś więcej na temat wyników dowiem się dopiero we wtorek, na razie pozostaje mi czekać.. Mam jednak nadzieję, że wyniki będą dobre i taka choroba się do mnie nie przyczepiła. Dobra, nie będę Was obarczać moimi problemami zdrowotnymi i mojej rodziny, bo nie o tym chciałam pisać, przejdę do tematu. Aaa... przynajmniej mam dwie dobre wiadomość, ścięłam ponad 10 cm włosów, było to ciężka decyzja, ale mam teraz zdrowsze włosy i przedziałek na drugiej stronie. Fryzjerka powiedziała że pomimo takiej długości i farbowania włosów nie mam w ogóle zniszczonych, super.. Dodatkowo w niedzielę kończę już zajęcia na uczelni, w sobotę miałam egzamin z angielskiego, teraz czeka mnie sesja i w połowie maja obrona pracy licencjackij, ciekawe, jak wszystko się potoczy..
Ostatnio pojawiło się u mnie kilka nowości. Jeśli chodzi o ubrania, to przybyła do mnie kurtka od sklepu Mosquito. Jestem z niej bardzo zadowolona, niestety musiałam wziąć rozmiar xl, w inne się nie zmieściłam. :(:( Mają dość małą rozmiarówkę.. Dodatkowo podczas porządków z mamą w jej szafie znalazłam dla siebie kilka rzeczy m.in: pistacjową koszulę z koronką, sweterek w panterkę z zary i luźną beżową bluzkę z koronką z primarka. Znalazłam też w mamy szafie 2 pary szortów, ale pokażę Wam je w letnich stylizacjach.
Dotarła do mnie też śliczna koszula z sheinside. Niestety jest troszkę źle uszyta i nie leży tak, jak powinna, ale może coś z nią wymyślę. Wczoraj kupiłam lakierkowe czerwone balerinki w leclercu, kosztowały 20 zł, jak na razie trochę mnie uciskają, ale może je rozchodzę.
Pamiętacie, jaką stylizację pokazałam Wam z tą koszulę przy okazji postu o sklepie sheinside? Pokazałabym taką na sobie, gdybym tylko miała te wszystkie ubrania :(
Już długi czas polowałam na torebkę łódkę, chciałam taką, żeby była sztywna i trzymała fason. Kupiłam jedną, ale ona chyba obok sztywnej torebki nawet nie stała, rączki miała tak delikatne, że włożyłabym książkę a pewnie by się urwały. Torebkę oczywiście odesłałam i z polecenia kupiłam tą, którą możecie zobaczyć poniżej. Z przesyłką kosztowała ok. 90 zł. Jest sztywna i dość ciężka, ale za to jaka ładna. :)
Jeśli chodzi o sprawy kosmetyczne, to ostatnio zaszłam do Rossmana, żeby kupić olejek do pielęgnacji ciała kobiet w ciąży - używam go jako olej do włosów, garnier peeling, szampon babydream do mycia pędzli, antyperspirant rexona, odżywkę eveline 8w1 i krem z ziajii oliwkowy, tani a na prawdę ładnie nawilża. Zaszłam też do Natury po czerwony lakier do paznokci z essence, ale jest okropny, źle kryje, jakieś smugi robi, bleee.. kupiłam też błyszczyk stay with me w kolorze 02. Na zdjęciu są też dwa pędzle, które kupiłam w sumie już dość dawno, ale zawsze zapominałam je pokazać. Pierwszy z nich to pędzel do pudru H55 a drugi to pędzel do blendowania H77. Pędzle kupiłam na allegro.
Teraz idę oglądać "Pierwszą miłość", potem gorący prysznic i będę się odstresowywać czytając greya..
Życzę Wam miłego wieczoru.
Kochani, Romwe zaprasza na promocje z okazji zbliżającego się Dnia Matki! Zniżki nawet do 70%!
Mother's Day is coming! What will you prepare for your mom?
Have you ever think of wear the same clothes with your mom? Want to make people believe that you are sisters when walking around the street?
Go there to find your family fitted clothing: http://www.romwe.com
Up to 70% off and a mystery gift!
post dopiero po tygodniu, ale jaki treściwy! To wynagradza to czekanie :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczne balerinki.:-)Trzymam kciuki żeby wszystko ci się ułożyło i żebyś wróciła do nas w pełni sił.
OdpowiedzUsuńwszystko w moim stylu :) ajć oddawaj :D :D hehe żary ale śliczne te rzeczy ♥
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę ! :) Uśmiechaj się duużo :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te baleriny :)
dziękuję :)
Usuńnapisz po ile odżywka i czy warto bo poluje na nią
OdpowiedzUsuńkosztuje 11 zł, czy warto? jeśli stosuje się ją regularnie, to tak, jeśli się odstawi, to paznokcie wracają do stanu przed kuracją.
Usuńmam dokładnie tę samą torbę i jestem bardzo zadowolona :D jest sztywna, ciężka ale trzyma fason cały czas :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie trafiłam butów, które nie obgryzłyby mnie za pierwszym razem :D ;p
a co do zdrowia to trzymam kciuki aby wszystko się wyjaśniło :*
dziękuję :*
UsuńMiętowa i wężowa bluzka super:)
OdpowiedzUsuńkurtka bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńjakie cudowności
OdpowiedzUsuńJezu jak ja Ci zazdroszczę, że tak wcześnie masz obronę... Moja sesja trwa do 8 lipca, a obrona to chyba w połowie lipca dopiero.. to jest jakaś porażka :( świetne ciuszki i przepiękne balerinki :)
OdpowiedzUsuńwspółczuję. :( drugi termin obrony mam w czerwcu..
Usuńpiękne łupki<3 pozazdrościc zapraszam do siebie;-)
OdpowiedzUsuńNigdy więcej zakupów z Mosquito!
OdpowiedzUsuńpiękne perełki kryje szafa Twojej mamy :-) ja bym ją całą przewertowała już dawno :D
OdpowiedzUsuńhehe, więcej mi oddać nie chce! :)
UsuńMosqiuto nie lubię, za to ostatnia koszula boska!
OdpowiedzUsuńfajna ta miętowa koszula;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia na sesji i obronie!
też czytam 3 część greya;)
nie będę dziękować ;)
Usuńbardzo ladne rzeczy a mietowa koszula najlepsza :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne te twoje nowości :)
OdpowiedzUsuńkoszule i balerinki boskie ♥
OdpowiedzUsuńmoje oczy od razu przykuła kurteczka , sliczna!:)
OdpowiedzUsuńCzarna torebka chyba najbardziej mi się spodobała, ale cała reszta ciuszków też rewelacyjna! :))
OdpowiedzUsuńnatomiast o ocierających butach wiem WSZYSTKO ! Kupiłam sobie w zeszłym tygodniu dwie pary. Przedwczoraj obtarły mnie jedne, a dzisiaj drugie. Ledwo chodzę ! :///
no moje jeszcze są ciasnawe :(
UsuńBardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia i pokaż nam się w nowej fryzurce:)
w sumie, to tylko podcięcie, ale może niedługo pokażę ;)
Usuń