Nowości w mojej szafie i kosmetyczce #41

Cześć! Co u Was słychać? Ja właśnie wróciłam z pracy. Ale pogoda nam się zepsuła, prawda? Wyszłam się przewietrzyć na dwór i tak czuć tą jesień, że szok, nawet liście spadły z drzew.. :( Nie lubię jesieni, kiedy jest deszczowa a jak na razie, taka się zapowiada. Mamy jeszcze lato, więc dlaczego jest taka pogoda za oknem. ;/ I znów będzie kilku miesięczna zima, mróz, ślisko na dworze i problemy z odpaleniem samochodu, wrrr... nie lubię tego, aż się nastrój depresyjny włącza, bo nawet nie zdążyłam zrobić zdjęć w letnich sukienkach. :( Jak na razie o klapkach i sandałkach można pomarzyć, ich miejsce zastępują botki..

Okej, przejdę do tego, co mam Wam do pokazania. Jak widać ostatnio nie szaleję z zakupami, jeśli już coś kupuję, to zazwyczaj na okazjach w sh. Dużo rzeczy dostaję od mamy. Poza tym nawet nie mam jakieś szczególnej chęci chodzić na zakupy, raczej wolę kupić coś ciekawego do domu niż kolejny ciuch. :) 

Na pierwszy rzut idzie płyn micelarny do demakijażu, znany chyba wszyyystkim na bloggerze i youtube. Wychwalany wszędzie, gdzie tylko się da. Pomyślałam, że też spróbuję, chociaż zawsze zmywam makijaż żelem micelarnym, tej samej firmy. Ale czasem zdarzy się źle machnięta kreska na oku i kawałek trzeba wytrzeć, dlatego w tym celu go kupiłam. :) Jak Wam się sprawdza? Lubicie go?

Kilka dni temu zaszłam do sklepu z różnymi duperelkami do domu, ale też ze skarpetkami, kapciami, czyli wszystko, co możliwe, w niskiej cenie. :) Dorwałam tam kominek, bo tyle się słyszy o woskach Yankee, że postanowiłam kupić coś takiego za 6 zł, dobrałam do niego olejek o zapachu ciasteczek. Spodobał mi się też słoiczek od świeczki, która kosztowała 5 czy 7 zł, ma zapach cynamonu, pachnie nawet ładnie, ale szybko się zużywa, już jest jej praktycznie tylko trochę na dnie. Kominek niestety jest brudny od dymu ze świeczki, nie dałam rady go odczyścić..

Nie mogłam się oprzeć słynnym woskom Yankee, więc zakupiłam po 6 zł dwa takie na Allegro. Jeden o zapachu świeżych ręczników a drugi o zapachu karmelu. Pierwszy delikatny ale świeży, pachnie trochę proszkiem do prania a drugi dość mocny, nawet ciut duszący, tak czy inaczej, podobają mi się. Innym razem coś słodkiego. Woski katuję już od ponad tygodnia.

Przejdę teraz do ciuchów. Ostatnio szukałam czarnej marynarki, którą mogę założyć np. na uczelnię na okazję rozdania dyplomów a także do jeansów, jako zwykły, codzienny strój. Niby mam tych marynarek pełno, ale uwierzcie mi, nie miałam klasycznej, czarnej, która będzie elegancka i dobrze na mnie leżąca. Udało mi się ją znaleźć na Allegro, w sklepie Per Sempre. Powiem Wam, że byłam miło zaskoczona, jak otworzyłam przesyłkę, marynarka jest świetnie wykonana, przyjemna w dotyku i ma materiał, taki dziwny, ale fajny :):) Nie umiem go określić, jest trochę rozciągliwy. Do tego podszewka jest w panterkę, która będzie królować w tym sezonie, już jej wszędzie pełno. :):)

Bluzka poniżej jest również z tego sklepu. Strasznie mi się spodobała, więc postanowiłam ją zamówić. Również jest dobrze wykonana i fajnie wygląda. Z tyłu ma normalną, beżową dzianinę a z przodu tygrysa. Jestem nią zauroczona :):)

Jeśli chodzi o zakupy z sh, to mam tylko dwie rzeczy. Pierwsza to beżowa marynarka George. Na zdjęciach nie wygląda ładnie, ale w rzeczywistości ma więcej uroku :) Klasyczna, czyli pasująca praktycznie do wszystkiego. Kosztowała 2 zł. Ostatnio kupiłam w sh też czarną marynarkę, ale jest w praniu, wiec pokażę Wam ją innym razem. :)

Kolejny łup to sukienka. Jest na mnie za luźna, ale jak zapnę w talii czerwony paseczek, to jest idealnie, przynajmniej nie podkreśla mi boczków. :) Koszt to również 2 zł. Jest bardzo uniwersalna i elegancka, do czerwonej marynarki jak znalazł!

Ostatnie nowości to buty. Pierwsze to botki na koturnie, kupione na ryneczku za 40 zł. Całkiem wygodne i super wyglądają do rurek :) Tylko mają taki materiał, że ciężko je utrzymać w czystości. :(

Druga para butów, to ażurowe kozaczki. Bardzo wygodne, chodzę w nich teraz praktycznie cały czas. :) Dostałam je od mamy. Wiem, że ta wywinięta cholewka fajnie nie wygląda, ale buty są na mnie za szerokie i nie mogę ich inaczej nosić. :)

Jak Wam się podobają moje nowości? :) Niedługo pokażę Wam moją nową torebkę, która dziś do mnie dotarła oraz mój tani sposób, na przechowywanie naszyjników. :)

Życzę Wam dużo ciepła w te chłodne dni... Buziaki!!