Yankee Candle z sh za 17 zł!

Cześć! Dziś zaszłam z mamą do sh i nawet nie wiecie, jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam tam nową świecę Yankee Candle za 17 zł! Początkowo wzięłam ją w dłonie, po czym odstawiłam ponownie na półkę, uznałam, że nie będę płacić 17 zł za zapach, którego nie znam. Posiedziałam chwilę w pracy, dosłownie bijąc się z myślami, czy wrócić po nią. Długo się nie zastanawiając, poleciałam z powrotem do sh i wyszłam z niego w ogromnej radości, z wymarzonym słojem świeczki w dłoniach. W czasie drogi do pracy już ją wąchałam i to był dobry wybór! Świeczka według mnie pachnie jesiennymi, wieczorami pod kocem, jabłkami, cynamonem, pierniczkami i Świętami, to po prostu miły i przytulny zapach, idealny na jesienne i zimowe wieczory. Bardzo się cieszę, że trafiła mi się taka okazja. Marzyła mi się świeca Yankee, zadziałał na mnie szum na jej temat, który jest na Youtube i na blogach, ale powiedzmy sobie prawdę, jest cholernie droga.. W życiu nie wydałabym na nią 90 zł, no chyba, że miałabym miliony na koncie :)) W mojej 'Yankowej' kolekcji mam tylko dwa woski, jeden o zapachu świeżych ręczników a drugi to mocny, palony karmel :)

Powiem Wam, że to drugi z moich najlepszych łupów w sh, pierwszy to nowa marynarka, na jej metce jest cena w przeliczeniu na nasze - 800 zł :) A ja zapłaciłam za nią 2 zł.

Zastanawiam się, co z tą świecą zrobić, zapach bardzo mi się podoba, ale może jednak zrobiłabym dla Was rozdanie w którym możecie ją wygrać? Chciałybyście? To idealny zapach na jesień. Dajcie znać, a ja się zastanowię :)

Miłego wieczoru, ja spędzam niestety swój sama w domu, bo Narzeczony pracuje a ja za nim tak tęsknię.. :(:(