5/27/2017

Zakupy z Rossmana - 49% oraz kosmetyki z z Allegro i doz.pl | Astor, Eveline, Wibo, Dermedic, Ziaja

Domyślam się, że już każda blogerka pokazała Wam swoje łupy z Rossmanowej promocji. Ja mam takie tempo z pokazywaniem rzeczy, które są 'aktualne', że aż sama siebie zadziwiam. :) W każdym razie dziś wreszcie znalazłam czas, aby zrobić zdjęcia wszystkich kosmetyków i napisać dla Was ten wpis. Jeśli chcecie zobaczyć moje zakupy z Rossmana oraz te, które kupiłam przez internet, to serdecznie zapraszam do dalszej części wpisu. :)


Podczas promocji w rossmanie skusiłam się na dwa tusze do rzęs: Wibo - 'No limit lashes' (ok. 8 zł) oraz Eveline - 'All in one' (ok. 6 zł). Drugi tusz znam, bo używam go aktualnie i jestem zadowolona. Tuż po promocji -49% (bądź -55% z aplikacją na telefonie) została ogłoszona informacja, że w Rossmanach jest wyprzedawany Astor i wszystkie kosmetyki można było zakupić taniej o 70%. Zawsze myślałam, że Astor to lepsza, bardziej luksusowa firma (o tym, czy zmieniłam zdanie napiszę niżej), więc zakupiłam kilka rzeczy, m.in. tusz 'Big & beautiful false lash look' (ok. 9.50 zł).



Jak pewnie większość z Was polowałam na ryżowy i bananowy puder z Wibo, niestety poszukiwania szły na marne, kilkukrotnie sprawdzałam ich dostępność przez internet, ale nic z tego. Stacjonarnie udało mi się kupić puder, który już kiedyś używałam, był całkiem w porządku, więc zakupiłam go ponownie, mowa o 'Fixing powder', który kosztował ok. 6 zł. Kupiłam też puder Rimmela 'Stay matte', kiedyś go używałam, ale pokruszył mi się, na promocji zdążyłam wziąć ostatni w kolorze transparentnym, cena ok. 13 zł. 


Odżywkę do rzęs Eveline czasami używam pod tusz do rzęs, swoją mam już dobry rok, więc pomyślałam, że warto zakupić drugie opakowanie, którego koszt to ok. 8 zł. Tusz nałożony na odżywkę wygląda na prawdę dobrze, rzęsy są dłuższe! Powoli kończy mi się też eyeliner z Eveline, więc kupiłam nowy z Lovely, który kosztował ok. 5 zł.


Kupiłam też dwa róże: pierwszy jest z Astora i kosztował 9,99 zł (oryginalna cena - 40 zł), wygląda ładnie na policzkach, w opakowaniu jest lusterko i pędzelek. Drugi kosmetyk to według producenta bronzer, jednak nie wiem, jak w taki sposób miałabym go używać. :) Dla mnie to róż, kolor jest dość intensywny, ale na prawdę ładny, cena - ok. 7 zł.


Nie zabrakło też kosmetyków do ust, ale nie jestem z nich do końca zadowolona. Wszystkie pomadki są z Astora i kosztowały 7,49 zł za sztukę. Jestem przyzwyczajona do matowych, trwałych pomadek a te szybko schodzą, poza tym pierwsza pomadka się lepi, jak błyszczyk, bleh! Byłam pewna, że pomadki w kredce będą matowe i trwałe, niestety myliłam się, błyszczą się dość mocno, mają w sobie jakiś brokat i szybko schodzą z ust. Właśnie zajrzałam na stronę Rossmana i już wiem dlaczego pomadki nie są matowe... Bardzo chciałam kupić kolor 23 i zauważyłam, że był na nim napis 'matte', myślałam, że wszystkie takie będą... No cóż, trudno, na pewno będę je używać.


Chciałam sprawdzić jakiej jakości są cienie Astora, wybrałam więc dwa kolory: 600 i 150, pierwszy to błyszczący różowo złoty kolor a drugi to neutralny, beżowy mat. Cienie kosztowały 5,99 za sztukę. I teraz Wam powiem, czy nadal myślę, że Astor to bardziej luksusowa marka. Nie! Opakowania są tak tandetne, że szok, kosmetyki wyglądają, jakby kosztowały 5 zł a nie 25 zł w przypadku cieni czy 40 w przypadku różu! Chociażby mój matowy cień my secret jest dużo tańszy a opakowanie lepsze, ładniejsze i mocniejsze.. Cieszę się, że nie kupiłam tych kosmetyków w normalnej cenie, bo bardzo bym tego żałowała. Być może inne kosmetyki tej firmy są lepszej jakości, mam jeszcze nowy podkład, który kupiłam na poprzedniej promocji, zobaczymy, jak się sprawdzi.


Kupiłam też kilka lakierów do paznokci, chcę odpocząć na jakiś czas od hybryd. Wybrałam lakiery z Astora, które kosztowały ok. 3,59 zł i 4,99 zł za sztukę oraz lakiery z Wibo za ok. 4 zł. Astora już testowałam i mogę powiedzieć, że szybko wysychają. 


Na koniec zostawię pielęgnację twarzy, kupiłam dwie maseczki z Rossmana, z Bielendy kosztowała 2,99 zł a z Ziaji ok. 1,20 zł.


Na Allegro zamówiłam maseczkę do włosów z Ziaji, słyszałam, że jest fajna, więc się skusiłam, kosztowała ok. 7 zł. Do olejowania włosów kupiłam olej ze słodkich migdałów, który kosztował również ok. 7 zł.


Ostatnie kosmetyki, które chcę Wam pokazać to kremy do twarzy z Dermedic. Krem na noc kosztował ok. 14 zł a na dzień 19 zł. Używam ich od kilku dni i jestem zadowolona, ładnie nawilżają skórę i cena jest jak najbardziej w porządku. :)


A Wy jakie kosmetyki ostatnio kupiłyście?
Używałyście kosmetyki, które pokazałam? Jakie macie opinie na ich temat?

Pozdrawiam, 
Ewelina ♥

9 komentarzy:

  1. Fajne kosmetyki dla siebie wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z wszystkich tych kosmetyków znam tylko rimmel stay matte, ale niejeden bym przetestowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Stay Mattel też kupiłam :) i ta beżowa pomadkę z Astora. Chętnie bym przetestowała róż, ale mam kilka i stwierdzilam że się ogarne :D daj znać jak się spisze tusz z Wibo :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście zapomniałam si podpisać/Karola;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Udane zakupy, też lubię ten eyeliner z wibo i kremy Ziaja :)

    Pozdrawiam,
    DaisyLine

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eyeliner całkiem dobrze się sprawdza, dodatkowo super cena! :):)

      Usuń
  6. zakupy super, bardzo mi się podobają :) muszę kiedyś skorzystać z promocji Rossmanna

    OdpowiedzUsuń