O moich brwiach na blogu już trochę pisałam, to, jak wyglądały wcześniej, możecie zobaczyć chociażby we wpisie z 2012 r. w którym pokazałam Wam swój codzienny makijaż oraz w innych wpisach do mniej więcej połowy 2015 roku. W temacie brwi pojawił się post o kuracji odżywką Revitabrow ostatni tekst pojawił się w lipcu zeszłego roku, w którym napisałam Wam o całej metamorfozie moich brwi, o kosmetykach, które wspomogły wzrost włosków, o salonie, w którym je regulowałam, o kosmetykach, jakie używałam do malowania ich oraz o tym, kiedy zauważyłam, że z brwiami dzieje się coś nie tak. Jako, że nadal dostaję pytania o to, jak i czym maluję brwi, postanowiłam poświęcić tej kwestii cały wpis i pokazać Wam, jak to robię, więc nagrałam dla Was filmik.
Do malowania brwi stale używam tego samego kosmetyku, czyli pudru do brwi Golden Rose, numer 104 (na zdjęciu jest nr 102, zapomniałam zrobić zdjęć i użyłam tych z poprzedniego wpisu o brwiach). Czy jestem zadowolona z tego kosmetyku? Jak najbardziej! Nie jest może tak trwały jak pomada z Inglota, ale zdecydowanie łatwiej się go nakłada i szybciej można zrobić ewentualne poprawki, bądź zetrzeć produkt i nałożyć go raz jeszcze - z tym Inglot zdecydowanie miałby problem, pomada szybko zasycha na amen! Z dojściem do jakiegokolwiek sensownego kształtu swoich brwi miałam problem, na szczęście pomogła mi w tym temacie osoba, która zajmuje się ich regulacją i teraz radzę sobie z tym sama, może nie jest tak idealnie jak spod jej ręki, ale chyba też nie jest najgorzej.
Ekspertką w makijażu nie jestem, ale skoro pytacie o sposób malowania brwi, to zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku:
*Instruktaż dla niektórych z Was może być bez sensu, bo po co pokazywać, jak maluje się brwi, przecież to takie proste. Otóż nie jest to wcale proste, zamiast odpisywać na wiadomości, będę kierować do tego filmiku. :)
Do podkreślania brwi, a raczej do utrwalenia położenia włosków raz na jakiś czas używam żel do brwi z Benefit. Pomadę z Inglota mam w numerze 16. Mój ulubiony pędzel do brwi do Hakuro H85, włoski są dość sztywne, przez co jest wygodny w użyciu. Na koniec dodam, że mogę polecić Wam hennę Refecto Cil, wybrałam odcień 'naturalny brąz' i idealnie pasuje do moich brwi. Henna dość długo się utrzymuje, kosztuje ok. 15 zł.
W jaki sposób Wy podkreślacie swoje brwi? Macie produkty godne polecenia? Zależy mi na takich kosmetykach, które będą potrafiły zakamuflować fakt, że na początku brwi włoski są słabe i jest ich mało.
Do malowania brwi stale używam tego samego kosmetyku, czyli pudru do brwi Golden Rose, numer 104 (na zdjęciu jest nr 102, zapomniałam zrobić zdjęć i użyłam tych z poprzedniego wpisu o brwiach). Czy jestem zadowolona z tego kosmetyku? Jak najbardziej! Nie jest może tak trwały jak pomada z Inglota, ale zdecydowanie łatwiej się go nakłada i szybciej można zrobić ewentualne poprawki, bądź zetrzeć produkt i nałożyć go raz jeszcze - z tym Inglot zdecydowanie miałby problem, pomada szybko zasycha na amen! Z dojściem do jakiegokolwiek sensownego kształtu swoich brwi miałam problem, na szczęście pomogła mi w tym temacie osoba, która zajmuje się ich regulacją i teraz radzę sobie z tym sama, może nie jest tak idealnie jak spod jej ręki, ale chyba też nie jest najgorzej.
Ekspertką w makijażu nie jestem, ale skoro pytacie o sposób malowania brwi, to zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku:
*Instruktaż dla niektórych z Was może być bez sensu, bo po co pokazywać, jak maluje się brwi, przecież to takie proste. Otóż nie jest to wcale proste, zamiast odpisywać na wiadomości, będę kierować do tego filmiku. :)
Do podkreślania brwi, a raczej do utrwalenia położenia włosków raz na jakiś czas używam żel do brwi z Benefit. Pomadę z Inglota mam w numerze 16. Mój ulubiony pędzel do brwi do Hakuro H85, włoski są dość sztywne, przez co jest wygodny w użyciu. Na koniec dodam, że mogę polecić Wam hennę Refecto Cil, wybrałam odcień 'naturalny brąz' i idealnie pasuje do moich brwi. Henna dość długo się utrzymuje, kosztuje ok. 15 zł.
W jaki sposób Wy podkreślacie swoje brwi? Macie produkty godne polecenia? Zależy mi na takich kosmetykach, które będą potrafiły zakamuflować fakt, że na początku brwi włoski są słabe i jest ich mało.
Pozdrawiam, Ewelina.
Ja mam straszny problem ze swoimi brwiami bo są bardzo rzadkie ale uczę się nad nimi panować :)
OdpowiedzUsuńJa mam znów problem z początkiem brwi, ale cóż poradzić...? ;)
Usuńja do stylizacji swoich brwi używam produktów w żelu, typu żel brązujący z Wibo, Eveline, a obecnie z Bell:)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty! :)
OdpowiedzUsuńja muszę kupić wlasnie coś do malowania brwi :)
OdpowiedzUsuńPolecam puder do brwi. :)
UsuńI elegancko, obejrzalam z przyjemnoscia :)
OdpowiedzUsuń♥♥♥
UsuńZ brawimi zawsze mam problem :D :D Ty masz super ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTeż używam pudru 104 ale u mnie wydaje sie on jaśniejszy i chłodniejszy :) Gdy malujesz brwi stosujesz sie do zasady ,,proporcji brwi"? Mam wrażenie, że są trochę szeroko rozstawione bo powinny sie zaczynać na wysokości dziurki w nosie ;) o jak tu http://fabrykakobiecosci.com.pl/wp-content/uploads/2013/11/brwi.jpg
OdpowiedzUsuńO widzisz, to nie wiem, dlaczego ten kolor u mnie wygląda inaczej. :) Co do kształtu brwi, nigdy nie słyszałam metody, o której mówisz, czyli że początek brwi powinien zaczynać się na wysokości dziurki od nosa. Temat ten tłumaczyła mi ślubna makijażystka czy osoba, która zajmuje się regulacją brwi, nawet sama zawsze widziałam w internecie, że powinno się mierzyć od początku skrzydełka nosa i przez początek oka - to wskazuje początek, płatek nosa przez źrenicę i koniec oka wskazuje łuk, a płatek nosa i koniec oka zakończenie brwi (https://i.wpimg.pl/1000x0/media.abczdrowie.pl.sds.o2.pl/uploads/images/ja/jak-narysowac-luk-brwiowy_81.jpg) :) I u mnie to tak mniej więcej wychodzi. Ale jak widać różne są szkoły w tym temacie, ja w temacie brwi nigdy nie będę mistrzem. :)
Usuń