Dziś post taki na szybko, nie będę za dużo pisać, ponieważ nie mam za bardzo nastroju na to. Dziś odbył się pogrzeb mojej cioci, która zmarła na raka zostawiając malutką córeczkę.. Jest mi strasznie smutno z tego powodu. :(
Ale nie chcę tu Was zanudzać moimi sprawami. Przygotowałam dla Was wpis na temat moich ostatnich zakupów, ponieważ dawno takiego postu nie było.
Na samym początku pokażę Wam paletkę, którą dostałam od Pani Ani. Pani Ania prowadzi na allegro sklep, który sprzedaje kosmetyki. Wcześniej od sklepu rococo7 dostałam paletkę Sleeka - Au Naturel.
Zapraszam Was do obejrzenia tych kosmetyków, bo jest tam ich na prawdę sporo i to w niewysokich cenach.
Paletka, którą dostałam, to Oh So Special.
Na szybko wybrałam mleczko do opalania (ok. 10 zł) i balsam po opalaniu (ok 10 zł). Mleczko na prawdę działa, ramion sobie nie 'spiekłam' na słońcu. Kupiłam też serum antycellulitowe z Eveline (13 zł). Nigdy nie zwracałam na to uwagi, a mam cellulit! Mimo tego, że nogi mam szczupłe.. No i oczywiście w ręce wpadł mi mój ukochany zmywacz do paznokci (6-7 zł), który zmyje każdy lakier! Żaden mu się nie oprze. :)
Zaszłam też do Reserved, ponieważ mój K chciał sobie kupić krótkie spodenki, a ja znalazłam sobie bluzkę za 30 zł. Podobała mi się już wcześniej, ale szkoda mi było dać za nią 50 zł, więc poczekałam na przecenę. K. uważa, że ta bluzka wygląda jak piżama. Też tak sądzicie? :(
Również mój chłopak chciał zajść do House. Tam znalazłam naszyjnik z kolorze złota z cudownymi, kolorowymi przywieszkami. Był przeceniony na 10 zł.
Jakoś wcześniej nie pałałam miłością do złota, tak teraz mam już 6 naszyjników w tym kolorze. :)
To już koniec moich zakupów, jak widać nie szaleję z nimi ostatnio.
W sobotę mam wesele, już nie mogę się doczekać! Mój K. kupił sobie nowy garnitur, buty i krawat, będzie wyglądał ślicznie. ;)
Naszły bardzo ciemne chmury, pewnie zaraz zacznie się niezła burza, więc zmykam sobie trochę poleniuchować albo poczytam książkę.
Miłego wieczoru, buziaki.
Paletka jest boska, ma sliczne kolork i:) udany haul :) Buziaki, zapraszam na nowa notke ;)
OdpowiedzUsuńPaletka cudo :) ten Eveline też mnie kusi ;) a bluzka śliczna wcale nie piżama ;)
OdpowiedzUsuńMam tą paletę i jest boska!
OdpowiedzUsuńpół roku temu zmarł na raka mój wujek i zostawił dwie małe córeczki, więc wiem jak się czujesz..
OdpowiedzUsuńprzykre.. :(
Usuńaaa i świetny ten naszyjnik masz! :)
OdpowiedzUsuńUdane zakupy ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;D
Świetne zakupy!
OdpowiedzUsuńFajna biżuteria.
ooo, już nie mają krateczki
OdpowiedzUsuńjuż od dłuższego czasu.
Usuńbędziesz zadowolona ze Sleeka :) chociaż masz jakąś dziwną wersję bo na moich cieniach najpierw był wzór krateczki zmazujący się wraz z użyciem
OdpowiedzUsuńWiem, że będę zadowolona, bo już jedną mam. To nie jest dziwna wersja, tylko nowa wersja, teraz już nie robią krateczek.
Usuńpiekny wisior;) też mam oss - bedziesz zadowolona
OdpowiedzUsuńhahah zmywacz z Isany! Znalazłaś kiedyś lepszy (porównując cene, pojemność i właściwości)? Bo ja nie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
www.sylwiakuczera.blogspot.com
nie, nie znalazłam! :)
Usuńtroszkę może wygląda ale zestaw ją z ostrymi spodenkami (mowa o kolorze) i będzie ok :) zazdroszczę paletki ;))
OdpowiedzUsuńfaceci to się nie znają wszędzie widzą piżamy!
OdpowiedzUsuńoo tak! a jak nie piżamy, to obrusy, firanki i nie wiem co jeszcze :)
UsuńMnie się ta bluzeczka podoba, typowo letnia i taka... optymistyczna :)
OdpowiedzUsuńładna ta bluzeczka !
OdpowiedzUsuń-Doris
mi się podoba ta koszulka!
OdpowiedzUsuńMarzę o paletce Sleek !!! Muszę tylko poczekać na jakiś zastrzyk gotówki :P A tak w ogóle bardzo przyjemny i kobiecy blog :))
OdpowiedzUsuńBluzka wcale nie wygląda jak piżama, uwielbiam takie ciuchy i kolorek taki pastelowy, dwa razy tak!
OdpowiedzUsuńto fajnie! :)
Usuńostatnio będąc na zakupach spodobała mi się ta koszulka :)
OdpowiedzUsuńNie wygląda jak piżama, jest fajna letnia.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś nie lubiłam złota, teraz jestem w nim zakochana i wszystko mogłabym mieć złote! :D
Mój ulubiony zmywacz ;) Cellulit ma każda kobieta i nikt mi nie powie, że nie. Wybacz za to co teraz powiem ale faktycznie Twój K ma racje. Moja mama miała kiedyś podobną koszulkę do spania bynajmniej mi się tak kojarzy bo pamiętam coś takiego z dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny naszyjnik :)
nie widzę żadnego podobieństwa do piżamy :) wg mnie jest świetna do dżinsów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)