Cześć Kochane! Dziś wolna sobota a ja od rana nie próżnuję :D Wstałam po 9, popsrzątałam w domu, zrobiłam brzuszki, wstawiłam pranie, zjadłam kawałek wczorajszej domowej pizzy z ananasem, wypiłam kawę, herbatę i zaczęłam robić zdjęcia nowości a teraz sączę zieloną herbatę a czerwona czeka na swoją kolej. Jak na pewno dało się zauważyć, ostatnio w ogóle nie chodzę na zakupy ciuchowe, bo zwyczajnie szkoda mi na nie kasy. Staram się oszczędzać, bo myślimy coraz bardziej z moim Narzeczonym o wspólnej przyszłości, o mieszkaniu, więc kasa... i to duża, jak najbardziej będzie potrzebna. :( Czasem zajdę do sh, jak jest tanio i coś wynajdę, ale ostatnio nawet nie chce mi się tam grzebać i daruję to sobie. Ostatnio mama mnie rozpieszcza, bo cały czas mi coś oddaje, mogłyście już zobaczyć kilka par spodni o niej :) Spodnie sobie zwężam i mogę nosić.
Jeśli chodzi o ubrania, to wszystko, co możecie zobaczyć niżej jest od mamy. Szorty są na mnie za duże ale jak zepnę je mocniej paskiem to są ok, a wyglądają na prawdę fajnie, bo nie robią mi z ud baleronu.. Łososiowe rurki już zwężone, bluzka z aplikacją i cudowne, gumowe białe japonki. ♥ Dziękuję mamo!
Poniżej kosmetyki, które dostałam ze współpracy z drogerią ezebra.pl.
* Tester paletki cieni 'eyeshadow pallet demo' 120 smokey brown - firmy Astor
* Klej do sztucznych rzęs Ardell.
* Korektor firmy miss sporty.
* Lakier do paznokci Manhattan w kolorze 10.
W związku w tym, że firma wysłała mi klej do rzęs, musiałam kupić też sztuczne rzęsy. Nigdy ich nie używałam, więc postanowiłam spróbować. Kosztowały z przesyłką 20 zł a kupiłam je na allegro.
Zaszłam też ostatnio do Rossmana i kupiłam mój ulubiony peeling do twarzy. Używam go codziennie i na prawdę zniwelował mi sporą część podskórnych krostek. Jestem nim zachwycona i kosztował 15 zł. Kupiłam też mój ostatnio ulubiony tusz z miss sporty studio lash. Kiedyś Wam napisałam, że jest straszny, jednak zmieniłam zdanie. :D Koszt ok. 13 zł.
Nawiązałam też współpracę z firmą pilomax i dotałam od nich maskę regenerującą włosy zniszczone ciemne i suche oraz maskę do włosów farbowanych. Dodatkowo do tego zestawu był czepek z cienkiego polaru oraz grzebień. Niestety czepek nie za bardzo trzyma moje długie włosy :( Użyłam masek dopiero raz - efekt jest świetny!
To już wszystkie moje nowości. :) Postaram się dziś zrobić trochę zdjęć do recenzji niektórych produktów i przygotować kilka postów na zapas, zobaczymy, czy mi to wyjdzie. :) A Wy co ostatnio kupiłyście? Używałyście rzeczy, które tu pokazałam? Jak się sprawują?
śliczne łososiowe rurki <3
OdpowiedzUsuńtez napisałam post o nowościach :)
OdpowiedzUsuńUżywałam/używam Wax'a fajna maska :)
japoneczki skąd? ^^ urocze są ;)
OdpowiedzUsuńryneczek :)
Usuńjaponki i spodnie mega
OdpowiedzUsuńTe klapeczki <3 no no, a Pilomax mam i kocham :)
OdpowiedzUsuńpięknie ciekawe :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/07/konkurs.html
spodnie mi się podobają a najbardziej ich kolor <3
OdpowiedzUsuńspodenki dżinsowe są cudowne!!!!
OdpowiedzUsuńcudeńka ♥ śliczności :) ten korektor z ezebra dla mnie jest niefajny ;/
OdpowiedzUsuńŚliczna koszulka!
OdpowiedzUsuńjasne rurki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńgdzie można dorwać takie japonki? wyglądają super i pewnie wygodne:)
OdpowiedzUsuńryneczek ;p
Usuńpodobają mi się te rureczki...
OdpowiedzUsuńfajne rzeczy :)))
OdpowiedzUsuńzapraszam do udziału w 6 konkursach u mnie :)))
KLIK
Przepiękne japonki! :)
OdpowiedzUsuńjaponki są meega <3
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podobają te rurki!!!!
OdpowiedzUsuńJakie świetne te rurki i buciki ;)
OdpowiedzUsuńJa używałam maski do włosów i byłam zachwycona ;)
z Twojej mamuśki to chyba niezła modelicha, że ma tyle ciuszków :D fajnie!
OdpowiedzUsuńojjj, jakbyś wiedziała!
Usuńświetne szorty! mieszkanie to spory wydatek, wiem bo sama wynajmuje :) jestem bardzo ciekawa maski pilomax. jeszcze nie miałam okazji jej używać, za to kupiłam niedawno maskę bingospa.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
spodnie długi i klapki, cudowne ♥
OdpowiedzUsuńmam ten sam komplet z pilomaxu, odżywka jest obłędna! ;)
Super nowości! Te rzęsy wyglądają cudnie, choć nigdy sztucznych nie nosiłam:)
OdpowiedzUsuń