Nowości #34 - Jewelry

4/27/2013

Nowości #34 - Jewelry

Cześć! Miałam napisać post wtedy, kiedy u mnie wszystko będzie lepiej, niestety nie jest lepiej, wszystko stoi w miejscu.. dodatkowo dopadają mnie jakieś ogromne kompleksy, ehhh... ;/ Dawno nie miałam tak kiepskich dni, całe szczęście, że jest ze mną mój Ukochany. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze rozwiąże..
Dziś miałam sporo roboty, w pracy dużo szycia a w domu przewaliłam szafę i przeniosłam letnie ubrania. Stwierdziłam, że mam mało letnich bluzek. :( Wczoraj humor poprawiły mi paczki, które dostałam. Dwie z nich zawierały biżuterię od sklepu Blyskkotki i Fabryki Klimatów, w trzeciej przesyłce były okulary, ale o tym innym razem. Z biżuterii jestem niesamowicie zadowolona, wszystko jest piękne i nie wiem, co mam założyć. :) Z resztą zobaczcie same. :)

Fabryka klimatów:

Nowości w mojej szafie #33

4/24/2013

Nowości w mojej szafie #33

Cześć. To 200 post.. Ostatni post napisałam praktycznie tydzień temu, mniej mnie na blogu i w ogóle na komputerze, ale ostatnio ciągle coś jest nie tak, ciągle są jakieś problemy. Wczoraj byłam na usg u endokrynologa i  podejrzewa u mnie autoimmunologiczną chorobę tarczycy, więc mam spory stres i nerwy, pięknie.. Ciężko mi ze wszystkim, ale muszę dać radę. Wrócę intensywniej na blog, jak cała sytuacja się uspokoi, czegoś więcej na temat wyników dowiem się dopiero we wtorek, na razie pozostaje mi czekać..  Mam jednak nadzieję, że wyniki będą dobre i taka choroba się do mnie nie przyczepiła. Dobra, nie będę Was obarczać moimi problemami zdrowotnymi i mojej rodziny, bo nie o tym chciałam pisać, przejdę do tematu. Aaa... przynajmniej mam dwie dobre wiadomość, ścięłam ponad 10 cm włosów, było to ciężka decyzja, ale mam teraz zdrowsze włosy i przedziałek na drugiej stronie. Fryzjerka powiedziała  że pomimo takiej długości i farbowania włosów nie mam w ogóle zniszczonych, super.. Dodatkowo w niedzielę kończę już zajęcia na uczelni, w sobotę miałam egzamin z angielskiego, teraz czeka mnie sesja i w połowie maja obrona pracy licencjackij, ciekawe, jak wszystko się potoczy..

Ostatnio pojawiło się u mnie kilka nowości. Jeśli chodzi o ubrania, to przybyła do mnie kurtka od sklepu Mosquito. Jestem z niej bardzo zadowolona, niestety musiałam wziąć rozmiar xl, w inne się nie zmieściłam. :(:( Mają dość małą rozmiarówkę.. Dodatkowo podczas porządków z mamą w jej szafie znalazłam dla siebie kilka rzeczy m.in: pistacjową koszulę z koronką, sweterek w panterkę z zary i luźną beżową bluzkę z koronką z primarka. Znalazłam też w mamy szafie 2 pary szortów, ale pokażę Wam je w letnich stylizacjach.              
Dotarła do mnie też śliczna koszula z sheinside. Niestety jest troszkę źle uszyta i nie leży tak, jak powinna, ale może coś z nią wymyślę. Wczoraj kupiłam lakierkowe czerwone balerinki w leclercu, kosztowały 20 zł, jak na razie trochę mnie uciskają, ale może je rozchodzę. 

Oriflame Hyper Stretch.

4/18/2013

Oriflame Hyper Stretch.

Cześć! Dziś postanowiłam zrobić dla Was recenzję tuszu do rzęs "Hyper Stretch", który jakiś czas temu dostałam do testowania dzięki uprzejmości Magdaleny Achtelik. Z jego recenzją dość długo zwlekałam, ponieważ miałam jeszcze inne otwarte tusze, które chciałam skończyć, poza tym, można powiedzieć, że trochę boję się testowania katalogowych produktów, głównie tuszy dlatego, że przeważnie nie sprawdzają się u mnie. Z tym produktem jest niestety podobnie, ale o tym niżej.

"Nasza najnowsza innowacja - zapewnia maksymalną długość rzęs dzięki stymulującemu kompleksowi Pro-Long™, który przyspiesza naturalny cykl wzrostu rzęs."



Technicznie: wstawianie ikonki obok tytułu posta.

4/06/2013

Technicznie: wstawianie ikonki obok tytułu posta.

Cześć. Przed momentem napisałam Wam na facebooku, że pierdzieli mi się komputer. Kurcze, mam nowy laptop, a ciągle pojawiają się na nim jakieś błędy i się wyłącza, dziś się wyłączył 6 razy pod rząd a potem kolejne 2.. Robiłam dwa razy przywracanie systemu ale nie pomogło nic.. Na szczęście mam w domu jeszcze laptopa siostry i to z niego piszę do Was ten post :) Nie będę miała innego wyjścia, muszę oddać go do serwisu na gwarancję..

Przechodząc do tematu posta. Na pewno zauważyłyście, że jakiś czas temu miałam obok tytułu posta serduszko. Teraz postanowiłam je usunąć, jednak chciałabym Wam powiedzieć, jak je tam wstawiłam :) To na prawdę jest baaaardzo proste. Na początku ściągnijcie lub same wykonajcie interesującą Was grafikę, ważne, żeby ten obrazek był mały. Następnie załadujcie go na stronę np. tinypic.

Wchodzicie w Projekt -> Edytuj kod HTML -> zaznacz 'Rozszerz szablony widżetów' -> kliknij Ctrl i F, w okienko, które się z boku pojawi wpisz kod:
 <a expr:href='data:post.url'>, 
tuż po nim wklej  kod: <img src='http://LINK'/> , gdzie w miejsce słowa LINK, wklej link do obrazka, który załadowałaś wcześniej na stronie np. tinypic. Zapisz szablon :)

4/06/2013

Pytanie o olej kokosowy.

Cześć Wam!
Mam malutkie pytanie do włosomaniaczek, stosowałyście olej kokosowy? Jak z efektami? W jaki sposób o stosowałyście i jak często?
Planuję kupić TAKI
Podobno trzeba go rozpuścić najpierw? Zwyczajnie polewać butelkę gorącą wodą? :D

Później postaram się napisać dla Was post, tym razem z serii technicznych. :)

Buziaki.
moje kosmetyki kolorowe.

4/01/2013

moje kosmetyki kolorowe.

Cześć dziewczyny. :) Na samym początku mam dla was złą wiadomość - postanowiłam usunąć tego bloga..
Żartuję, to prima aprilis! :D Haha, mam nadzieję, że Was nabrałam. :) Co u Was słychać? Jak nastroje Świąteczne? Brzuszki najedzone? U mnie wszystko w porządku, wczoraj byłam na chrzcinach, chciałam zrobić zdjęcia mojego stroju, ale nie wyszły niestety, wiec może powiem Wam, co miałam na sobie: czarną sukienkę z ćwiekami, którą na pewno kojarzycie, różową marynarkę, złotą biżuterię, te nowe botki na obcasie i włosy miałam rozpuszczone, o, tyle. :) 
Wiecie co? Jestem z siebie dumna, bo w czasie porządków świątecznych wyrzuciłam 4 wazony suszonych róże, które miałam w pokoju, wszystkie dostałam od mojego chłopaka od początku naszego związku. To znaczy miałam je wyrzucić, ale mam z nimi wieeele wspomnień i nie dałam rady. I wiecie co zrobiłam? Razem z siostrą wszystkim różom ucięłyśmy główki i wrzuciłam je do jednego, dużego wazonu, na górze zawiązałam kolorową wstażkę, wygląda to pięknie! :) I na pewno nie zbiera tyle kurzu, co 4 wazony, no jakby nie patrzeć - badyli. Zostawiłam tylko jeden bukiet, najnowszy, który dostałam na urodziny. Jak chcecie, to pokażę Wam, jak te różyczki pięknie wyglądają. :)
Dobra, może przejdę do posta, bo się rozgaduję bez potrzeby. :) Dziś postanowiłam Wam pokazać moje kosmetyki. Ten post obiecałam zrobić już dość dawno, ale ciągle nie miałam czasu. 
Poniżej możecie zobaczyć moje wszystkie kosmetyki,nie jest ich dużo, ale mi wystarcza. :)